Peragawatti
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Posiadłość Georgiy'a

2 posters

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Wto Sie 28, 2012 6:37 am

Miał przejebane. Od początku do końca. Jak się nie zgodzi to tak naprawdę podpisał zgodę na to, żeby go zabili. A jak się zgodzi to nie miał pojęcia co go czeka. Przez chwilę analizował jego słowa w umyśle. Istniało duże ryzyko, że jak się zgodzi to będzie miał jeszcze bardziej przejebane niż jakby się nie zgodził, ale facet mówił prawdę. Chyba. Sasza miał naprawdę dzisiaj pecha i wszystko wyglądało na to, że może mieć jeszcze bardziej przejebane. Podszedł do krat przykucnął przy nich i popatrzył się w oczy mężczyzny. Nie odpowiadał nic jeszcze przez chwilę, w głowie rozważając wszystkie za i przeciw.
- Skąd mam wiedzieć, że jak się zgodzę to nie będziesz mnie traktował jeszcze gorzej? Przecież to tak, jakbym podpisał cyrograf z diabłem. - stwierdził po prostu, ale zmarszczył brwi. - Jaką mam gwarancję, że nie sprzedasz mnie do gorszego burdelu. Mogę Ci zaufać, racja. Rozwiąż mi dłonie, proszę. - dodał jeszcze.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Wto Sie 28, 2012 7:18 am

No tak. Porównanie do paktu z diabłem było całkiem na miejscu. Przypadło do gustu Soldiemu: nawet pokazał Sashy swoje ostre ząbki. Gdy był naprawdę zadowolony, jego uśmiech przestawał być aż tak paskudny... w dość małym stopniu, ale jednak.
Ale Księżniczka był mądry. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, w co się pakował. Ale przecież...
-Czy myślisz, że praca dla mnie będzie gorsza, niż śmierć?- zachichotał, gdy chłopak podszedł do niego. Cóż, widocznie właśnie teraz rozpoczynała się dobra zabawa.
-Ależ oczywiście, że cię nie rozwiążę, dopóki się nie zgodzisz. Nie potrzebuję twojego zaufania i oczywiście, że nie sprzedam cię do żadnego burdelu... ściągnąłem cię tu właśnie po to,żebyś był MÓJ, świnko.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Wto Sie 28, 2012 7:27 am

Wywrócił oczyma, ale nie odrywał od niego wzroku. Musiał powstrzymać się, żeby nie prychnąć, naprawdę. Ale teraz to nie byłoby dobre rozwiązanie, mimo wszystko chciał pokazać, że nie jest najsłabszym zawodnikiem tej gry. No i nie chciał dać się do końca poniżyć.
- Może nie do końca. Oczywiście Ty na mnie też możesz zesłać śmierć. Zagroziłeś mi już głodową po tym, jak to stwierdziłeś 'stracisz pracę'. Teraz może być albo gorzej, albo lepiej. Bez ryzyka nie ma zabawy. - wzruszył ramionami i ciężko westchnął. Miał wrażenie, że wpakował się w jeszcze większe bagno.
- Byłem pewien, że wszystko jasne. Zaryzykuję. Zgadzam się. Jak na tym wyjdę przekonam się z czasem.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Wto Sie 28, 2012 6:28 pm

Właściwie to pomysł z burdelem był dość ciekawy. Nie, nie chodzi już o Sashę. Po prostu Mrówkojad właśnie zauważył, że NIE MA swojego burdelu. Co tam, że większość i tak oddawała mu część swoich zysków... nie miał SWOJEGO burdelu! Toż to było karygodne, zwłaszcza że dotąd myślał, że miał wszystko. Wystarczyłoby parę słów, by owy burdel stworzyć, ale wolał zająć się tym sam. Potem.
Aktualnie miał inną rzecz na głowie. I, na tysiąc grzeszników uwięzionych słoiku dżemu, co ten gość gadał? Georgiy zaczynał się nudzić, gdy ktoś zbyt dużo paplał. A przecież i tak wiedział to wszystko. Ziewnął, pokazując przy tym długi jęzor przebity przy końcówce kolczykiem. Gdy Sasha skończył, Soldi przeciągnął się i wstał.
-Taka decyzja zasługuje na porządny awans.- rozciągał się jeszcze chwilę. Potem zaczął szukać po kieszeniach klucza. Trudne zadanie zważywszy na to, że co chwila coś pobrzękiwało. Gdzie jest ten klucz, do cholery?
-Od teraz będziesz moim pieskiem... o ile będziesz grzeczny, rzecz jasna. Jak nie, to znowu wrócisz do swojej zagrody.
W końcu klucz znalazł i chwilę mocował się nim przy zamku. Czyżby to nie ten? Na szczęście po chwili zamek szczęknął, dając na chwilę Sashy złudzenie wolności. Nie zdążył o tym nawet pomyśleć, Mrówkojad już był przy nim i przecinał więzy. A robił to tak niedelikatnie, że dosłownie milimetry dzieliły go od uciachania swojemu nowemu pieskowi ręki.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Wto Sie 28, 2012 9:03 pm

Chcąc nie chcąc wstał, bo nie chciał wylądować na kolanach przed tym facetem, w dodatku w błocie, ot, żeby było ciekawiej. Powoli wstał, a coś wyraźnie strzyknęło w jego kościach, no cóż, starość nie radość, odsunął się więc i w miarę cierpliwie czekał, aż facet w końcu go i wypuści i rozwiąże.
Potrząsnął głową, żeby włosy przestały namiętnie wchodzić mu do oczu i odetchnął głęboko, żeby nie palnąć czegoś nieodpowiedniego. Najpierw świnko, potem piesek... No kurwa, aż miał ochotę mu przywalić, czego oczywiście nie zrobił. Życie było mu miłe, a skoro już podpisał cyrograf z diabłem to też chciał odnieść z tego jakieś korzyści.
Zmarszczył brwi, ale nie ruszał dłońmi nie chcąc tylko pogorszyć tego, co mogło się z nimi stać. Kiedy już był 'wolny' rozmasował nadgarstki i westchnął cicho. Wlepił wzrok w mężczyznę i zabawnie przekręcił głowę.
- No to jak? Może pokażesz mi mój... Ekhm, nowy dom.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Wto Sie 28, 2012 9:21 pm

Wyszczerzył się zadowolony i wyciągnął rękę w kierunku Sashy... by poklepać go po głowie. Chłopak był niski, co działało na jego niekorzyść w oczach Mrówkojada, ale przynajmniej był niski w znaczeniu "da się znieść", nie zaś "sięgam ci do pasa i służę tylko do jednego". Ci drudzy rzeczywiście służyli tylko do jednego.
A z psa powinien się ciszyć. Wszak nie była to żadna obelga. Psy były pupilkami, więc mógł spodziewać się dobrego traktowania... i przynajmniej jakiejś budy, zamiast wszechobecnego błota i ciasnej klatki. Mógł mieć przynajmniej nadzieję, że będzie lepiej.
Tymczasem Soldi wyszedł z klatki i poklepał sobie udo.
-Do nogi!- zakrzyknął, po czym ruszył w kierunku swojego domu. Jakby nie było, psy zawsze trzymało się blisko siebie, w przeciwnym razie posiadanie ich było bez sensu. No chyba, że służyły jako posiłek, albo stróże... obie opcje w przypadku Księżniczki odpadały.
-Co myślisz o tym, żeby zmienić ci imię? Sasha ładnie brzmi, ale nie pasuje do psa. To bardziej imię dla kota. - ta myśl była jedyną wypowiedzianą na głos, ale widocznie w głowie Georgiya kłębiło się ich o wiele więcej.
Dotarli do domu, ale tym razem ominęli główne wejścia i weszli z boku, prosto do sypialni Soldiego. Była ogromna, z ogromnym łóżkiem, ale nie ociekała bogactwem, a raczej minimalizmem. Duże szyby zastępowały zarówno okna, jak i ściany. Cóż, widocznie kto chciał, mógł zobaczyć co się działo w sypialni. Chyba, że wiązała się z tym jakaś sztuczka.
-Pomyślmy... trzeba ci znaleźć coś do spania...
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Sro Sie 29, 2012 5:40 am

Naprawdę nie chciało mu się komentować tego, jak został nazwany. Wyszedł za mężczyzną i dopiero wtedy przeciągnął się. Podrapał się w tył głowy. Miał ochotę na prysznic, a przede wszystkim chciał zmyć przymusową maseczkę z włosów. Poszedł za mężczyzną bez słowa, szedł spokojnie obok niego i wsunął dłonie w kieszenie swoich spodni.
- Dla rasowego psa moje imię pasuje idealnie - stwierdził po prostu i wzruszył ramionami. Nie pozwoli przecież żeby ten zjeb nadawał mu drugie imię! Na co, jak na co, ale na pewno nie na to. Nikt nie wmówi Saszy, że nie jestem tym, kim jest. - Z resztą, ludzie nie zmieniają imion dla czyichś widzimisię. A czy ty nie chciałeś żebym pokazał, że jestem człowiekiem? - dodał jeszcze i westchnął ciężko.
Bez skrępowania rozejrzał się i pokiwał głową z uznaniem, było całkiem ładnie.
- Niektóre psy śpią na łóżkach.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Sro Sie 29, 2012 6:04 am

-To, że jesteś psem, nie znaczy wciąż, że jesteś rasowy. Na razie wyglądasz mi na kundla.- i żeby to podkreślić, obrzucił Sashę zdegustowanym spojrzeniem. Być może cieszyłby się, gdyby jego pies trafił do błota... ale gdy było ono tylko w niektórych miejscach, aż raziło. Mrówkojad o dziwo był typem pedanta i nie lubił, gdy coś było nie na miejscu. W tym przypadku były to sklejone przez błoto włosy, które wyglądały... w ogóle nie wyglądały. gdyby mógł, ściąłby je na miejscu. W sumie mógł, przecież nikt mu nie broni. Pomyśli o tym później, gdy Sasha nie wpadnie na to, żeby zapytać się, gdzie łazienka.
-Borys- spojrzał na Księżniczkę, żeby zanotować reakcję- Fifi, Orzeszek, Taran, Klepak, Matt, Ian...- po każdym imieniu robił krótką przerwę, by Sasha mógł pokazać, jak bardzo podobają, lub nie podobają mu się propozycje nowego imienia.- Nie jestem dobry w nazywaniu kogoś. Na Azora mi nie wyglądasz...
Podrapał się po głowie i zdjął kurtkę, a potem czarną bluzę. pod spodem miał białą bokserkę i pas z pistoletem. Zdjął również glany z nóg i już po chwili... walnął się na łóżko.
-Łóżko? - zaśmiał się i poklepał miejsce koło siebie- waruj... Jayma?- wciąż nie mógł się zdecydować.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 30, 2012 7:09 am

Miał ochotę zdzielić go w łeb. Najlepiej krzesłem, albo czymś równie ciężkim. Wpatrywał się w niego zrezygnowany, ale nie reagował, kiedy facet wymyślał mu IMIONA. No jeszcze czego. Sasza to Sasza. A czy to się podoba facetowi czy nie to już nie był jego problem. Bo Rosjanin wcale nie musiał się wszystkim podobać. Co z tego, że właśnie podpisał cyrograf z diabłem? Diabeł przecież wiedział na co się pisze tak samo jak Sasza, i diabeł powinien, a wręcz musiał uszanować to, że Sasza zdania co do imienia nie zmieni. Nigdy. Czy mu się to podobało czy nie.
- Daj mi łazienkę, jakąś godzinę żebym mógł się dokładnie ogarnąć, przywieź, albo daj mi ciuchy i zaraz zobaczysz rasowego psa. I wystarczy jak będziesz nazywał mnie Sasza, naprawdę. Nie przemęczaj się, bo mózg ci wyparuje. - wymamrotał cicho i westchnął ciężko.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 30, 2012 7:26 am

Dzieliło ich parę poglądów. Sasha uważał się za człowieka, Volkov twierdził, ze jest psem. Sasha twierdził, że nazywa się Sasha, Volkov... Volkov był w trakcie wymyślania innego. Sasha twierdził, że kontroluje cały ten "układ z diabłem", ale samego diabła NIE DAŁO się kontrolować. Chociaż, kto wie? Ile było legend o ludziach, którzy wykiwali biesy? No tak, to były legendy. W nich tkwiło tylko ziarenko prawdy.
W każdym razie przez tą całą zabawę w przedłużanie na zewnątrz zaczęło się ściemniać. Georgiy rozciągnął się na łóżku niczym kot próbujący sobie znaleźć wygodną pozycję. Nie szykował się co prawda do snu, ale nie miał nic przeciwko paru minutom spędzonym na słodkim lenistwie. Właściwie nie chciał Księżniczki na swoim leżu. Gdyby Sasha choćby próbował walnąć się obok, to i tak zostałby zepchnięty na ziemię. Volkov nie lubił z nikim spać i tyle.
Gdy usłyszał głos swojej zabawki przeturlał się na bok i przyjrzał się jej uważnie. Teraz, gdy leżał, w ogóle nie wyglądał groźnie. Wręcz przeciwnie. Sprawiał wrażenie kogoś, kto w życiu nie ruszyłby się ze swojego łóżka, żeby zrobić sobie jedzenie, mowy nie było o atakowaniu kogoś.
Zmrużył oczy.
-Psy nie szczekają na swoich panów, Burku. Zrobisz to, a będziesz spał na zewnątrz. A TAMTE psy nie lubią obcego towarzystwa.
Znowu przeturlał się na plecy. Chwilę wgapiał się w sufit. Było w co. Namalowane na nim były jakieś fikuśne wzorki. To był najbardziej ozdobny element pomieszczenia.
-Znajdź sobie łazienkę. Jest za którymiś drzwiami. Masz tam przyszykowane swoje ubrania. Nie pamiętam gdzie jest reszta, pomyślę o tym jutro.
Mówiąc "twoje ubrania" miał dokładnie to na myśli. W sensie dosłownym pochodziły one z szafy Sashy.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 30, 2012 7:46 am

Wysłuchał go do końca i tylko westchnął ciężko. Pokręcił zrezygnowany głową, nie chciało mu się kłócić. Miał ochotę się umyć. Pokiwał głową na znak, że rozumie i odetchnął głęboko. Przygryzł dolną wargę i zmarszczył brwi, jakby się nad czymś zastanawiał. Podszedł do mężczyzny i przytrzymując włosy lekko musnął jego policzek ustami, jednak zaraz potem, zanim dostał kopa/został spoliczkowany odsunął się i poszedł prosto do łazienki. Trafił od razu, całe szczęście.
Westchnął zadowolony i uważnie przyjrzał się pomieszczeniu. Było ładne. Najbardziej kusiła go wanna, ale nie chciał żeby facet zbyt długo czekał więc wybrał prysznic. Rozebrał się do naga, a rzeczy, jak i buty odrzucił w kąt. Ciepła woda podziałała na niego naprawdę kojąco. Umył się dokładnie, ale ciepło, od razu było mu lepiej. No i oczywiście zabrał się za włosy, z nimi zeszło mu trochę dłużej, ale nie przejął się tym. Po dobrych czterdziestu minutach wyszedł spod prysznica i wytarł się. Włosy również namiętnie wycierał, nie chciał, żeby były bardzo mokre, ale nie miał zamiaru suszyć ich suszarką. Założył czerwone, dość obcisłe spodnie i najzwyklejszą w świecie czarną koszulę. Och. I znalazł obrożę. Przygryzł wargę. Miał nadzieję, że facetowi się spodoba. Och, no i wyszło na to, że chciał mu się spodobać. Skarcił się w myślach, ale wyszedł z pomieszczenia. Podszedł do faceta i lekko dzióbnął go w ramię widząc, że ten ma zamknięte oczy.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 30, 2012 8:11 am

Myślał, że Sasha kręci się po pokoju, bo szuka odpowiednich drzwi. Było ich tu całkiem sporo, więc i sporo czasu mogło upłynąć, zanim znalazło się odpowiednie. Mrówkojad nawet nie patrzył na Sashę, mógłby mu nagle wbić do łazienki podczas kąpieli, ale po prostu mu się nie chciało. Leżał. Odpoczywał. Lenił się. Nawet nie zwracał uwagi na szmery wokół. Nie spodziewał się ruchu Sashy, bo kto by go przewidział. Jak zareagował?
Nijak. Uśmiechnął się tylko pod nosem i zanotował sobie, by później to chłopakowi wypomnieć. Mrówkojad nie zapominał, chociaż nie mam pewności, czy to również jest cecha zarówno Mrówkojada-mafiozy, jak i mrówkojada-zwierzęcia.
Tak naprawdę nie miałby nic przeciwko temu, żeby Sasha wziął kąpiel. Lubił nabijać się z ludzi, ale jakoś nie obchodziło go to, co robili, gdy on nie patrzył. Mogli nawet pławić się w luksusie, jeżeli przy nim gotowi byli czołgać się w gównie. Nawet nie odczuł czasu, jaki upłynął pieskowi na wieczornej toalecie. Po prostu zamknął oczy i wyłączył umysł. Nie, nie spał. Ale tez nie zamierzał dawać znać o tym Sashy. Był ciekawy, co chłopak zrobi.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 30, 2012 8:23 am

Związał mokre włosy wstążką, żeby mu nie przeszkadzały i dopiero wtedy ponownie spojrzał na faceta. Przygryzł dolną wargę i zmarszczył brwi. Tak naprawdę to trochę obawiał się reakcji mężczyzny, ale postanowił zaryzykować. Pochylił się nad nim i lekko ucałował jego usta, zazwyczaj to działało, żeby obudzić kogokolwiek. Ale... diabeł był nieprzewidywalny. A może nie lubił pocałunków? A może nie miał na nie ochoty? A może po prostu sobie tego nie życzył? Wszak nie odbierał Saszy jako człowieka a jako zwierzę, mogło mu się to nie spodobać. Sasza westchnął cicho i ponownie ucałował jego wargi, kiedy nie zauważył jakiejkolwiek reakcji mężczyzny, miał zamiar robić do dopóty, dopóki facet jakoś nie zareaguje.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 30, 2012 8:34 am

Właściwie już myślał, że chłopak sobie poszedł. W końcu nie wiedział, że tego naszła chęć na związanie włosów. Już miał otworzyć oczy, gdy tym razem poczuł usta Sashy na swoich. Wciąż nie reagował. Skoro jego "sen" powodował w chłopaku takie odruchy... to do czego się posunie? Jego decyzja została nagrodzona paroma kolejnymi pocałunkami. Cóż, widocznie czasem cierpliwość popłaca.
W końcu mu się znudziło. Uchylił powoli jedną powiekę, by przyjrzeć się Sashy nieco z bliska. Gdy ten chciał pocałować Mrówkojada jeszcze raz... ten złapał w zęby jego dolną wargę. Sasha nie miał szansy na ucieczkę, czy choćby gwałtowne odchylenie się do tyłu. Dłoń Georgiya już trzymała jego obrożę.
Nie odezwał się. Wpatrywał się tylko w Sashę wyzywającym wzrokiem. Świetnie się bawił, a przecież nic nie robił. Jakby nie było, wciąż był nieco rozleniwiony, więc zamiast wymyślać sobie jakieś zabawy, dał Sashy pole do popisu.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 30, 2012 8:56 am

Westchnął cicho i musiał powstrzymać się, żeby nie roześmiać się cicho. Zamiast tego, zamiast się odsuwać usiadł na jego biodrach i nadal był pochylony nad mężczyzną. Ponownie ucałował jego wargi, lekko głaszcząc jego policzek, ale teraz nie odsuwał się aż tak szybko. Nawet nie zniechęcał się tym, że mężczyzna patrzył na niego jak na zwierzaczka. Jego również zaczynało to w pewien sposób bawić. Oderwał się w końcu od jego ust i jak gdyby nigdy nic lekko ugryzł czubek jego nosa, uśmiechając się kącikiem ust.
- Nie śpimy. - stwierdził łagodnie i ponownie ucałował jego usta. Pozwolił sobie na rozpięcie kilku guzików mężczyzny i powolne dotykanie jego ciała. Był zadowolony. To było po nim widać.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 30, 2012 9:12 am

Widać leniwa atmosfera panowała nadal, bo Mrówkojad nie jeszcze postanowił zrzucić Sashę ze swojego leża. Gdyby był całkowicie przytomny, pewno by to zrobił. Nie lubił, gdy inni próbowali kontrolować sytuację. Bawiły go tylko gry, które sam inicjował i które nie bawiły jego zabawek.
Ale teraz, w drodze wyjątku, pozwolił mu na wszystko, czego ten chciał. A przyglądał się jego poczynaniom z coraz większym zainteresowaniem. Warknął tylko ostrzegawczo, gdy Sasha ugryzł go w nos. TO nie należało do rzeczy, których chłopak mógł próbować. Gest był zbyt lekceważący. Jeszcze jeden i koniec gry.
Uśmiechnął się w odpowiedzi na słowa Sashy i, jak na złość, zamknął oczy. Uchylił tylko jedną powiekę, by wciąż móc przyglądać się poczynaniom chłopaka.
Przyciągnął go nieco bliżej, za obróżkę. Długim językiem rozchylił wargi chłopaka (opcjonalnie mężczyzny x D) i wtargnął do środka jego ust. A narząd smaku miał całkiem imponujący. W końcu istniało parę powodów, dla których nazywano go mrówkojadem.
Pozwalał Sashy na wszystko, czego ten chciał. Na razie.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 30, 2012 9:53 am

Zachichotał cicho, nie mógł tego opanować. No i w sumie to nie chciał, był aż szczerze zdziwiony zachowaniem mężczyzny, spodziewał się wszystkiego, ale nie tego, że będzie teraz pod nim prawie biernie leżał. Zamruczał coś zadowolony i odpowiadał na jego pocałunek tym samym, dając mu swobodny dostęp do swoich ust, a raczej do ich wnętrza. Jednak po chwili nieco bardziej się od niego odsunął i zaczął całować jego szyję. Co prawda nie wiedział czy może sobie na to pozwolić, ale po prostu chciał zaryzykować. Przecież bez ryzyka nie ma zabawy. Najwyżej dostanie w twarz, albo zostanie zwalony z łóżka. Albo trafi na dwór. A tego nie chciał.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 30, 2012 10:10 am

Cóż, Mrówkojad widocznie nie lubił być przewidywalny. Nawet w tak prostych sytuacjach potrafił człowieka (lub psa) totalnie zbić z tropu i czerpał z tego ogromną rozrywkę. Nie robił nic szczególnego. Odpowiadał tylko na pocałunki Sashy, jakby od niechcenia badał wnętrze jego ust. A wzrokiem wciąż śledził każdy jego ruch, co jakiś czas tylko lekko poszarpując jego obróżkę. Podobała mu się. Nie pozwoli Zabawce jej zdjąć, choćby ten skamlał i błagał. A jak nadal się będzie sprzeciwiał, przyczepi mu ją na stałe. Uśmiechnął się do swoich myśli, przygryzając nieco język Sashy.
Ale temu wciąż było mało. Widocznie poczuł się nieco swobodniej, bo i tak właśnie zaczął sobie poczynać. Georgiy wydawał się wciąż pozostawać biernym na wszystko, gdy przyszło mu do głowy, że mógłby teraz zepchnąć chłopaka na ziemi. Tak po prostu, dla zabawy. Szarpnął mocniej obrożę i przeturlał się wraz z Sashą. Chłopak w tym czasie mógł pożegnać się z życiem i zemrzeć na zawał, bo Mrówkojad zrobił to nagle, błyskawicznie i z pewnością nie delikatnie. Nic dziwnego, gdyby Sasha miał potem jakieś otarcia po nieco zbyt brutalnie pociągniętej obroży. A i ta, jeżeli była kiepskiej jakości, mogła nie wytrzymać. A byłaby szkoda, bo Mrówkojad już teraz ją polubił.
W każdym razie na ziemi nie wylądował. Leżał za to na plecach na łóżku, Volkov zaś zawisł tuż nad nim. Uśmiechnął się pod nosem, wspierając się na dłoniach tuż przy głowie swojej zabawki. I cóż dalej? Wpatrywał się w Sashę wzrokiem "i co teraz?" z tym, że tym razem spojrzenie było groźniejsze i wcale nie musiało zwiastować czegoś dobrego.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 31, 2012 5:12 am

Tak naprawdę to nawet nie zauważył, kiedy znalazł się pod mężczyzną, tylko nieco tępy ból szyi sprawiał, że wracało mu trzeźwe myślenie. Przygryzł niepewnie wargę, a jego oddech wyraźnie przyspieszył. Można rzec, że nieco przeraziło go zachowanie mężczyzny, ale starał się nie dać tego po sobie poznać, to byłaby jego osobista porażka. Obroża na szczęście nie pękła, ale Sasza miał wrażenie, że obtarła jego skórę. Syknął cicho i zmarszczył brwi. Pogłaskał łagodnie policzek mężczyzny i lekko uśmiechnął się. Nie stracił do końca zimnej krwi. Przyciągnął jego twarz do swojej i ponownie go pocałował, nieco mocniej i pewniej niż wcześniej. Chciał się najpierw oswoić z jego ciałem, bo przecież miał tu zostać... nieco dłużej. Chyba. O ile mu się nie znudzi.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pią Sie 31, 2012 5:49 am

No dobra. Jak można tak długo nie rozumieć jednej rzeczy?
Sasha jest Saszą. Czy to takie trudne? Nieważne.

Może i Sasha (i tak zostanę przy tym) myślał, że nie daje po sobie nic znać. W końcu emocje wcale nie odbiły się tak wyraźnie na jego twarzy, by móc kogoś zaalarmować. Geo zwrócił uwagę na zupełnie inną rzecz, a mianowicie oddech. Gdy byli tak blisko, trudno było nie dostrzec tak wyraźnej arytmii. Mrówkojad wyszczerzył się niczym Cheshire Cat. Właściwie... to było doskonałe określenie. Opisywało wyraz twarzy mężczyzny w stu procentach. Tylko, że on nie był kotem, tylko mrówkojadem. Właśnie dlatego oblizał swoje usta długim językiem.
Uwielbiał strach. Może nie był psycholem, który lęk utrzymywał u swoich zabawek non stop. Wręcz przeciwnie. Lubił, gdy to uczucie było chwilowe i tylko z czasem narastało. Gdy było już zbyt rozwinięte, pozbywał się nudnych paranoików ze swojego domu. Nie potrzebował ich.
O dziwo Sasha pozbierał się błyskawicznie. W nagrodę Georgiy ucałował go w dłoń, którą dotykał jego policzka. Nie był to gest czuły, z pewnością. Porównywalny był raczej do klepania pupilka po głowie ze słowami "dobry piesek" na ustach. A więc był władczy, nawet, jeżeli z pozoru wydawał się delikatny.
Chwila minęła a oni znowu wrócili do pocałunku. I właśnie w tym momencie Volkov przestał być tak bierny, jak wcześniej. Dał Sashy mały pokaz wielkości i zwinności swojego języka, przy asystencie wiernego kompana w postaci metalowego kolczyka. Mimo to był gotów przerwać, jeżeli chłopak tego właśnie zechciał. Zupełnie, jakby mówił "powiedz mi, co mam robić, a zrobię to dwa razy lepiej, niż sobie wyobrażasz". Koncert życzeń? A czy koncertów nie przerywały czasem ataki terrorystyczne, naloty policji lub wokalista-świr-zabójca?
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 31, 2012 7:06 am

Zamruczał zadowolony, bo tak naprawdę to był cholernie zadowolony z tego, jak to wszystko się potoczyło, chyba, że facet tylko chciał zdobyć zaufanie Saszy, żeby potem jeszcze bardziej dobić go ewentualną karą. Blondwłose maleństwo jednak nie przejęło się tym zbyt mocno. Wsunęło niepewnie dłoń we włosy mężczyzny nieco mocniej przyciągając go do siebie. Uważnie wpatrywał się w jego oczy oczekując nawet jakiegoś ostrzeżenia, ale... Chyba było dobrze, miał taką nadzieję.
Po długiej chwili w końcu oderwał się od ust mężczyzny i uśmiechnął się do niego najładniej jak umiał.
- Hau? - wyrwało mu się i musiał powstrzymać się, żeby się nie roześmiać. Zaraz potem jednak ponownie musnął jego usta.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pią Sie 31, 2012 7:22 am

Georgiy lubił swoją ojczyznę. Mimo, że dawno już ją opuścił, to kojarzyła mu się tylko dobrze. Nic dziwnego, że czasem przywłaszczał sobie elementy, które mu się z nią kojarzyły. Czy był to ukradziony przemyt wódki, czy Rosjanin-dziwka... ważne, żeby były w jego rekach i nie mogły uciec. A oczy Sashy były jednym z tych elementów. Szare niczym śnieg o zmroku mogłyby zajmować honorowe miejsce na półce, jeżeli tylko ktoś by je wsadził w słoik. Podobały się Mrówkojadowi. Właściwie właśnie one sprowadziły na Sashę styl życia zabawki chorego psychicznie mafiozy. Jeżeli tylko sam chłopak mu się znudzi, na pewno odbierze mu jego ładne oczy i umieści gdzieś, gdzie tylko on będzie mógł na nie patrzeć.
Mu też się podobało. Może i z zupełnie innych powodów, niż u Sashy, ale Georgiy też odczuwał przyjemność. Do momentu, w którym Sasha nie przekroczył granicy.
Świetnie się bawił. Volkov nie był głupi, zauważył to już wcześniej, ale... Sashę bawiło bycie psem. Mężczyzna zmarszczył brwi. Gdy Sasha spróbował go pocałować, został nieprzygwożdżony do łóżka zanim mu się to udało. A nie było to doznanie przyjemne, Mrówkojad lubił twarde materace.
To nie miała być zabawa dla chłopaka. To miała być kara, coś, co będzie dla niego obrzydliwe. Volkov się wściekł. Widać to było po jego oczach. Znowu pociągnął za obrożę Sashy, ale tym razem się zerwała. Widać nie była dobrej jakości. Mrówkojad musiał sobie poradzić inaczej: zepchnął więc Sashę z łóżka.
-Śpisz na ziemi, psie- warknął i poszedł do łazienki.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 31, 2012 8:04 am

Zamrugał zaskoczony i rozmasował szyję, jednak zaraz potem wylądował na podłodze. Zmarszczył brwi i nawet nie odezwał się. Wstał i jak gdyby nigdy nic poszedł do najciemniejszego kąta pomieszczenia. Przy okazji wygrzebał jakiś koc. Faktycznie usiadł na podłodze, w tym właśnie miejscu, które sobie upatrzył. Zdjął koszulę i odłożył ją obok, przykrył się kocem i oparł się wygodnie o ścianę. A raczej zrobił to jak najwygodniej mógł. Zaraz potem jednak wstał, zabrał jedną z poduszek i podłożył sobie pod plecy. Tak było mu wygodniej. Nawet nie zauważył kiedy tak naprawdę zasnął. To był ciężki dzień.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pią Sie 31, 2012 8:11 am

Georgiyowi wizyty w łazience nigdy nie zajmowały zbyt dużo czasu. Wchodził po prysznic, namydlał ciało i spłukiwał, czasem zajmował się jeszcze włosami. Tyle. Maksymalnie 5 minut i już.
Kiedy zaś był wkurzony, wszystko dosłownie leciało mu z rąk. takim cudem zdążył upuścić mydło, nabić sobie guza podnosząc je, na koniec zaś, aby finał był najlepszy, poślizgnął się przy wychodzeniu z prysznica.
Gdy wychodził z łazienki, mamrotał coś pod nosem i mełł w ustach papierosa. Zanim dopalił go do połowy, zgasił go w popielniczce.
Włożył pistolet pod poduszkę i zasnął. To nie było dla niego trudne. mógł leżeć godzinami i cały czas zachowywać świadomość, ale gdy chciał zasnąć, wystarczyła jemu do tego chwila. Po prostu się wyłączał. Był tak wkurzony, że nawet nie zauważył braku poduszki. A przecież to raziło w oczy. Miał tylko dwie poduszki!
W każdym razie nie było szans, by obudził się przed Sashą. Nie nastawił budzika, a to zwykle skutkowało spaniem do południa, lub jeszcze dłużej. Zabawka miała niedługo się przekonać, ze poza tymi do garderoby i łazienki wszystkie drzwi były zamknięte, a mrówki przychodziły tu na wyraźne polecenie szefa i tylko jego.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 31, 2012 8:57 am

Nad ranem Sasza przebudził się. Było mu zimno i się nie wyspał tak naprawdę. Wstał i ściągnął spodnie. Po dłuższym przemyśleniu zabrał poduszkę, położył ją obok głowy mężczyzny... i niepewnie wlazł do niego pod kołdrę. Chciał się przytulić. Było mu zimno. I się nie wyspał. Dość niepewnie wtulił się w gorące ciało obok siebie. Ku jego zdziwieniu nie został odepchnięty, więc ufnie wczepił się w ramiona mężczyzny, przymknął oczy i na powrót zasnął. Cholera. Tak było naprawdę dobrze. Ciepło przede wszystkim. Jak bardzo głupio by to nie zabrzmiało... Poczuł się bezpiecznie. Bo facet mocno go objął, tak, jakby nie chciał już go puścić. Podobało się to Saszy. Bardzo mu się podobało. Najwyżej dostanie w łeb/zostanie zrzucony/wywalony na dwór jak Georgiy się obudzi. Na razie po prostu chciał chłonąć ciepło jego ciała. Nic więcej.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach