Peragawatti
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Posiadłość Georgiy'a

2 posters

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 23, 2012 8:17 pm

W tym mieście jest wiele posiadłości. Nic dziwnego, w końcu to całkiem bogata okolica. Ale czy którakolwiek może równać się tej? Pomijając fakt, że chyba jako jedyna nie ma swojej specjalnej nazwy, to jest dwukrotnie większa, niż jakikolwiek inny prywatny teren w promieniu paruset kilometrów. Składa się z wielu nowoczesnych domów, tworzących kompleks mieszkaniowy nie tylko dla Georgiya, ale i większości jego pracowników. W końcu nie mógłby im pozwolić zbytnio się rozproszyć. Czasem potrzebował ich na wczoraj, po co tracić czas na dojazdy.
Głównym elementem ogromnego terenu jest dom samego posiadacza tego miejsca. A z racji mojego braku ochoty do opisów, zadowolę innych jedynie paroma elementami tej jednej budowli.

Posiadłość Georgiy'a Luxury-Villa-house-garden-design

Posiadłość Georgiy'a Villa-House-Design-in-Thailand







Cholerna zabawka musiała wybrać sobie akurat plażę na miejsce pobytu. Przecież to było na dokładnie drugim końcu miasta. Cóż, swoje niedopatrzenie Sasha przypłacił trudami podróży. Raz, rzucono go na tyle siedzenia całkiem niedbale, bardzo prawdopodobne, że stamtąd spadł przy szybkiej jeździe. Dwa, mrówkojad był typem pirata drogowego i już dawno zabrali mu prawo jazdy. A gdy był podekscytowany, jeździł jeszcze gorzej, niż zazwyczaj. Przez prawie całą drogę ciągnął się za nimi łańcuszek radiowozów, aż Georgiy się nie wkurzył, zatrzymał się i dał im po garści banknotów. Jako, że dalej już nie byli niepokojeni, pruł jeszcze bardziej, prawie potrącając paru przechodniów i ledwo unikając spotkania z drzewem czy z jakimś domem. Trzy, liny były związane dość mocno, wiec pewnie już w połowie drogi mógł stracić kontakt z czuciem w kończynach.
Wreszcie dotarli. Samo przemieszczanie się po posiadłości zajęło sporo czasu, dopóki nie dotarli do odpowiedniego domu. Soldi wysiadł, po czym złapał Sashę i zarzucił go sobie na ramię niczym worek ziemniaków. Nawet, jeżeli się szarpał, mogło to poskutkować jego spotkaniem z ziemią, a nie Mrówkojada.
Weszli do domu i Georgiy posadził Sashę na honorowym miejscu: jakimś fotelu w salonie. Początkowo planował go rozwiązać, ale stwierdził, że pobawi się prezentem jeszcze trochę przed rozpakowaniem. Odkleił więc tylko taśmę z jego ust, a trzeba zaznaczyć, że zrobił to najbrutalniej, jak mógł (dobrze, ze Sasha nie wpadł na zapuszczenie brody czy wąsa), po cym usiadł na przeciwko. Cóż, ciekawiło go, co po tej krótkiej przejażdżce jego nowa zabawka miała do powiedzenia.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 23, 2012 10:51 pm

Właściwie to był tak skołowany, że nie wiedział co się dzieje, gdzie jest i co do kurwy nędzy tu się dzieje! Przecież urodziny już miał, więc co to wszystko miało znaczyć?! Rozumiałby jakby znajomi chcieli zrobić mu jakiś żart, ale to, do kurwy nędzy śmieszne nie było. W ogóle. Wcale a wcale! W dodatku miał knebel! Co to miało wszystko znaczyć?! I nie znał tego kolesia. W ogóle go nie kojarzył chociaż po tym co mu zaserwował mógł się domyślić, że to jakiś zasrany bogacz, któremu zachciało się dziwki. Ale żeby w taki sposób go 'złapać'?!
W dodatku ta szybka jazda! Co to miało do cholery być?! Przecież nawet jakby chciał wyskoczyć to raczej by tego wszystkiego nie przeżył. Był zły. BA! Był wściekły. Kiedy został potraktowany jeszcze jak jakiś wór zaczął się wiercić, ale nie na tyle mocno, aby spaść.
Patrzył wilkiem na mężczyznę i zmrużył oczy. Jęknął niezadowolony, kiedy taśma została zerwana z jego ust. Ledwo mógł powstrzymać się, żeby nie rozmasować tamtego miejsca.
- Co tu się... dzieje? - warknął w końcu, patrząc na mężczyznę. Jeśli to miał być jego klient, to przecież jaki by nie był musiał go traktować 'godnie'. - I gdzie ja do cholery jestem?!
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 23, 2012 11:05 pm

No urodziny to na pewno nie były. Znaczy, być może nie Sashy. Bo może i Georgiy nie urodził się akurat tego dnia, ale prezent z całą pewnością otrzymał. Sam sobie go zrobił. Był z siebie cholernie zadowolony. Zresztą dało się to zauważyć. Nie uśmiechał się często i choć uśmiech miał dość paskudny, to Sasha w tej chwili był zmuszony go oglądać. No chyba, że przeturlałby się gdzie indziej, w końcu nie mógł uciec, skoro wciąż był związany.
Mrówkojad był przygotowany na potok przekleństw i co najmniej parę gróźb śmierci, ale widocznie źle ocenił typ swojej zabawki. Oparł głowę na dłoni i przyglądał się Sashy oceniającym wzrokiem. Może wcale nie był taki ciekawy, jaki wydawał się na początku?
-Jesteś w moim domu- poinformował go rzeczowo.
Nagle w głowie ułożył się mu doskonały plan. Miał ochotę dzisiaj kogoś wyjątkowo wkurzyć. Zapewne samo siedzenie związanym bez możliwości na jakikolwiek ruch nie było zabawne... a co, jakby potrwało to parę godzin? Zamówił sobie przez telefon obiad i wygodniej rozsiadł się na kanapie, którą zajmował.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Czw Sie 23, 2012 11:18 pm

Miewał pojebanych i to pojebanych konkretnie klientów, ale jeszcze nie zdarzyło mu się, żeby ktokolwiek był tak dziwny jak ten facet. A w tej chwili czuł się jak prosie, może to przez to, że był związany jakby zaraz miał iść na jakiś rożen i się piec? Cholera no, to wcale nie było miłe. Ani fajne. Jak bardzo klienci nie byliby pojebani choćby i te sesje BDSM to przynajmniej informowali go wcześniej. A teraz? Siedział i gapił się na faceta jakby na czole wyrosło mu trzecie oko. Albo jakiś cycek. Facet z cyckiem na czole, to mogłoby być zabawne. Sasza wyobraził to sobie i nawet lekko uśmiechnął się, przekręcając też głowe, żeby lepiej się mu przyjrzeć.
- Serio? - rzucił słysząc jego odpowiedź i tym razem zmierzył go nieco znudzonym spojrzeniem. - Nie domyśliłbym się, gdybyś mi tego nie powiedział, mistrzu! - warknął i prychnął niezadowolony. Sasza był wyraźnie niezadowolony. I nie miał zamiaru się z tym kryć.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Czw Sie 23, 2012 11:25 pm

Uśmiechnął się pod nosem.
-W takim razie nie miałeś żadnego powodu, by zadać to pytanie.
Posługiwał się Rosyjskim. Właściwie właśnie dlatego chciał Sashy. Znudziło mu się mówienie w obcych językach. Mdliło go, gdy ktoś używał tych wszystkich zawijasów w mowie... dlatego używał tylko rosyjskiego, a potrzebny był mu jedynie gość, który go zrozumie.
Tyle, że ten gadał od rzeczy. Rany...
Nie odzywał się już więcej. Zaczął czytać gazetę i tylko co jakiś czas zerkał na swojego "gościa". Pół godziny potrwało, zanim dostarczono mu posiłek. Aby przynieść cały, potrzeba było trzech kelnerów i parę kursów. Tak jak i w życiu, od posiłku Mrówkojad wymagał różnorodności. Na jego stole znalazła się więc masa potraw, a on jadł z każdej tylko kęs, lub dwa, jeżeli mu posmakowało. Tymczasem Sashy karmić nie zamierzał. Zabawki nie jedzą.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 24, 2012 1:15 am

Całkiem przyjemnie było w końcu zacząć używać po tak długim czasie języka rosyjskiego. Właściwie to nie słyszał go już od tak dawna, że powoli zaczynał tęsknić za jego brzmieniem. Szkoda tylko, że dane było mu porozumieć się w tym języku tak krótko. Mruknął pod nosem coś, co mogło brzmieć jak Co za idiota... ale wątpił, że facet to usłyszy.
- Chodziło mi raczej o pańską godność. Imię chociaż? Cokolwiek? Bo to, że jestem w twoim domu raczej jest oczywiste! - prychnął niezadowolony i zmarszczył brwi. Dopiero teraz przypomniał sobie, że ostatnim posiłkiem jaki jadł było śniadanie. Odwrócił głowę w bok i oparł policzek o materiał fotela.
- Weź mnie chociaż rozwiąż, co? Czy kręci Cie związywanie ludzi jak prosiaków?
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pią Sie 24, 2012 3:11 am

-Georgiy Volkov
Choć Georgiy jadł z każdej potrawy tylko odrobinę, to i tak pochłonął masę jedzenia. A zajęło mu to czasu całkiem sporo, bowiem skoro miał tylko jeden kęs na spróbowanie, musiał go dokładnie wybrać i posmakować, by dopiero po jakimś czasie przejść do następnego.
Powiedzmy, że zajęło mu to godzinę. przez ten czas ani razu nie zerknął na Sashę, choć ten wypowiedział parę słów. Wydawał się całkowicie pochłonięty posiłkiem. Dopiero, gdy wytarł usta i ręce serwetką, spojrzał w stronę swojej zabawki. No tak, co on mówił? Jakoś przez chwilę nie mógł sobie przypomnieć. A tak, liny...
-Nie, mnie nie. A ciebie?- prychnął pod nosem, jakby rzeczywiście przyjął taką możliwość i wydawało mu się to wyjątkowo obrzydliwe. Powstrzymał się od komentarza. Zamiast tego znowu zadzwonił, by wezwać kogoś, kto posprząta po obiedzie.
Jakoś wróciło mu zainteresowanie dziwką. Uparł się wygodniej i zaczął mu się przyglądać nieco znudzonym wzrokiem. Zupełnie, jakby nie miał nic ciekawszego do roboty. Miał, ale kto by się tym przejmował?
-A może jeszcze kręci cie bycie prosiakiem?- tym razem był nieco rozbawiony. No tak, żarty go nie bawiły, o ile nie wychodziły z jego ust.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 24, 2012 5:34 am

Och, przynajmniej wiedział cokolwiek, chociaż akurat tej informacji mógłby nie wiedzieć. Nic by się nie stało, jakby pożył w nieświadomości jeszcze czas. Nigdy nie kręciła go mafia, nie interesował się nią, mafia nie interesowała się nim. Nie potrzebował dragów, ale dobrze znał przecież nazwisko tego gościa. No... może nie tyle co dobrze znał, co wiedział kim jest. Od kogo najlepiej trzymać się jak najdalej żeby pożyć trochę dłużej niż te durne dwadzieścia cztery lata.
Kiedy tak czekał na jakąkolwiek odpowiedź to prawie przysnął. Ot, jak przymknął oczy tak odpłynął w myślach, a do świata żywych przywrócił go dopiero głos faceta. Prychnął tylko, nadal jednak nie zaszczycając go spojrzeniem. Potarł policzek o fotel, całkiem wygodny z resztą fotel, ale leniwie otworzył oczy. Mierzył przeciwległą do niego ścianę najbardziej leniwym spojrzeniem na jakie było go stać, ale chcąc nie chcąc musiał w końcu zwrócić uwagę na, jakby nie było, swojego pracodawcę.
- Mnie? - wymamrotał zdziwiony i prychnął cicho, gdyby nie to, że był związany pewnie wzruszyłby ramionami, a tak to nie chciał ryzykować otarć skóry czy coś takiego. - Mnie raczej nie. Bo czy ja wyglądam na prosiaka? Pomijając nawet długie włosy, z twarzy raczej podobny nie jestem. - mruknął niezadowolony.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pią Sie 24, 2012 5:42 am

Był aż taki sławny, że rozpoznawała go nawet dziwka nie mająca nic wspólnego z mafią? powinien zacząć się bać, że policja wparuje mu do domu. Byłaby lipa, było tu wystarczająco dowodów, by wszystkich mieszkańców rezydencji zamknąć na dożywocie. Z drugiej strony, nawet policja bolała się tu zapuszczać... zresztą dostawali forsę, która co najmniej podwajała ich dochody. Nie było im tak źle.
Cóż, skoro był tak zrelaksowany, by przysnąć, przydałoby mu się zmienić środowisko. Mrówkojad uśmiechnął się paskudnie (jak zwykle zresztą), po czym podszedł do Sashy. Zgrzytnął zębami. Gdy stał, zbyt musiał się schylać, by móc przyjrzeć się tej nie-świńskiej twarzyczce. Prychnął rozbawiony.
-Nie musisz wyglądać, jak świnia, żeby cię to kręciło. Ale zobaczysz, może ci się spodobać.- Błysk w jego oku zdradzał plan, który narodził się w głowie. Ale musiał poczekać, aż wszystko zostanie posprzątane. Nie lubił zostawiać swojego domu w nieporządku, gdy go opuszczał, to się nie godziło. Stał wiec i czekał, aż do salonu weszła trójka kelnerów z wcześniej i zaczęli zabierać talerze.
... i kto powiedział, że Rosjanin miał zamiar płacić Sashy?
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pią Sie 24, 2012 10:48 am

Kiedy mężczyzna do niego podszedł Sasza zmierzył go nieco zaciekawionym, ale także znudzonym spojrzeniem. Westchnął cicho, ale nie oderwał wzroku od faceta. Czuł się co najmniej dziwnie w jego towarzystwie. Naprawdę nie przypominał mu żadnego z klientów, z którymi miał wątpliwą przyjemność się zadawać. Ale on nie był tutaj od kręcenia nosem, przecież dobrze wiedział na co zgodził się, kiedy zdecydował na pracę w burdelu. Luksusowym, ale ciągle burdelu.
Prychnął cicho, niezadowolony kiedy usłyszał jego słowa.
- Przecież nie powiedziałem ci, że to lubię. Tak? Jeszcze zobaczymy czy potrafisz przekonać sceptyka. - stwierdził po prostu i wzruszył ramionami, chociaż to, co malowało się w jego umyśle po słowach mężczyzny chyba zaczynało mu się podobać.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pią Sie 24, 2012 7:00 pm

Kelnerzy uwijali się jak mrówki. Ledwie wyszli za drzwi, a już wracali po inne brudne talerze. Nie minęło parę minut, a stół był dokładnie wyczyszczony i wypolerowany. Georgiy zbliżył się do niego i ukucnął. przejechał dłonią po blacie i kiwnął głową kelnerom. Skłonili się i wyszli.
Mrówkojad wstał i rozłożył na stole parę zdjętym z niego wcześniej gazet. Omiótł spojrzeniem cały salon. Był wręcz pedantyczny. Ni grama kurzu, pyłku czy błota nie mąciło jego czystości. Był zadowolony. Widać to było po jego uśmieszku. Przyglądał się wszystkiemu jeszcze chwilę, po czym wyszedł. I nie było go całkiem długo. Nie było tu żadnych zegarków, żeby Sasha mógł odmierzać czas. Z pewnością starczyło go, by nie czuł już kończyn i porządnie zgłodniał. Dopiero teraz Volkov postanowił wrócić. Dotarł do środka frontowymi drzwiami, a nie prowadzącymi wgłąb mieszkania, jakimi wyszedł wcześniej.
Wrócił na swoje miejsce i znowu zaczął czytać gazetę. Na Sashę spojrzał dopiero, gdy skończył czytać nawet najmniejsze artykuły.
-A więc? Ciekawy?
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 2:02 am

Teraz już naprawdę mu się nudziło. Zabawa zabawą, wszystko jest dla ludzi, ale to po prostu było nudne. Nie wiedział w co ten facet gra, aczkolwiek z każdą mijaną minutą Sasza nudził się bardziej i bardziej, więc w myślach zaczął wymyślać sposoby na uśmiercenie upierdliwego, dziwnego i denerwującego - najpewniej - klienta, chociaż jak na razie nic nie zanosiło się na to, żeby chociaż w jakikolwiek sposób to wszystko potoczyło się do przodu. Trafił mu się najwyraźniej największy możliwy do spotkania dziwak. A czas leciał. Oczywiście, że zrobiło mu się niewygodnie i zaczął się wiercić, chociaż tak naprawdę nic to nie pomogło. Kiedy doszedł do sposobu numer sześćsetnego facet w końcu się odezwał. Sasza zmierzył go znudzonym wzrokiem.
- Może tak, może nie.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 2:25 am

Zaraz... Spod jakiego znaku zodiaku był Sasha? Wodnik? Waga? Nie, na pewno nic na "W"... K! To na pewno było K! Koziorożec. Zajrzał do gazety i jego uśmieszek tylko się poszerzył. Można powiedzieć, że teraz wyglądał "zabójczo".
-No zobacz. Twój horoskop mówi, że będziesz miał dzisiaj niewiarygodnego pecha.
Zacmokał ustami i znowu podszedł do Sashy. Przyjrzał mu się uważnie, przejechał dłonią po jego twarzy, sprawdził uzębienie i dokładny stan oczu. Zachowywał się, jakby właśnie wyceniał konia, którego miał kupić. Znowu. W końcu musiał dojść do jakiegoś wniosku, bo mruknął coś do siebie pod nosem... i już po chwili niósł kamienną dróżką Sashę.
-Jeżeli masz być świnką, trzeba cię nieco podtuczyć. Znajdą się jakieś obierki, kucharz robił dzisiaj sałatkę marchewkową...
Większość jego słów była zniekształcona przez pomruki, ale Księżniczka (dead xD) na pewno zrozumiał ich ogólny sens. Mrówkojad mówił dalej coś jeszcze, ale w pewnym momencie zamilkł. Widocznie przeniósł rozmowę ze swoim drugim ja wgłąb świadomości.
Tak minęła im podróż. Sasha miał okazję do zwiedzenia części posiadłości: masa budynków, ogrodów, stawów... a pomiędzy tym przechadzała się masa ludzi ubranych w garniaki, którzy jakoś nie kryli się z tym, że posiadali broń. Jednocześnie część z nich była poza pracą, bo rozmawiali ze sobą całkiem na luzie i tylko gdy Volkov się zbliżał milkli i kłaniali mu się. Mrówkojad na ten gest zwykle zaczynał się śmiać i rzucał paroma obelgami. Ot, zwyczajowe czułości w "mrowisku".
W końcu dotarli do celu. Była to klatka bez dna, mniej więcej 2x2x2. W środku było małe koryto i... masa błota. Mrówkojad wyszczerzył się i otworzył "zagrodę" i postawił w jej środku Sashe. Zaczął rozcinać liny, które dotąd krępowały jego ruchy. Zostawił tylko węzły na rękach, ot, dla zabawy. Gdy tylko skończył, puścił Sashę. Ten, pozostawiony bez podpórki po paru godzinach nieużywania mięśni bez możliwości złapania równowagi za pomocą rąk pewnie runął prosto w błoto. Jeżeli nie, zasłużył na oklaski Soldiego, który właśnie zamknął klatkę.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 3:56 am

- Serio? Nie wpadłbym na to - prychnął niezadowolony, miał ochotę dziabnąć go w rękę i zrobiłby to, gdyby facet nie zabrał dłoni. Zmrużył oczy i spojrzał na niego jak na największego idiotę. A przynajmniej starał się tak na niego spojrzeć. Chociaż i tak nie było widać efektów, bo facet miał to w dupie. Saszy się to nie spodobało, ani trochę. Och, dlaczego on musiał być tak upierdliwy i pojebany?!
- Jak i ty zjesz to nie ma sprawy, można z ciebie zrobić odyńca - fuknął niezadowolony, chociaż pewnie potem nawet pożałuje swoich słów. Niefajnie było być niesionym, ale istniała przecież ewentualność, że Georgiy zacznie ciągnąć Saszę po ziemi, więc... nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej skóra Księżniczki była cała.
Nie mając nic lepszego do roboty Sasza uważnie obserwował kolesi. Był znudzony, ale też zdenerwowany i trochę podekscytowany. Tajemniczość tajemniczością, ale to było już chore. Najwyraźniej chłopak miał to wątpliwe szczęście trafiać na samych psycholi. Ale jak tak na to patrzył... To chyba wolał jak klienci byli brutalni, a nie bawili się z nim w kotka i myszkę.
Oczywiście, że Sasza się zachwiał, ba! zdziwiłby się jakby tego właśnie nie zrobił. Wszystko bolało go... No i prawie się przewrócił, ale lecąc do przodu złapał się związanymi dłońmi jednego z prętów.
- Skurwysyn... - wymamrotał pod nosem, starając się jakoś zachować równowagę.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 4:11 am

Niezbyt dobrym pomysłem była ta sugestia. Wszak skoro Sasha był świnią, a Geo odyńcem... to mogło być to kolejnym punktem na liście upokorzeń, jakich Księżniczka dzisiaj zazna. A to nie było już przypuszczeniem, a faktem. Toż znanym już było, jak bardzo mrówkojada bawiła krzywda innych. Właściwie żadna z kurew, które wynajmował, nie wracała potem do zawodu... no patrzcie, można powiedzieć, że nawracał ludzi na dobrą drogę. Mrówkojad zbawcą tego świata. Tak, boskość udzieliła się również jemu.
Mruknął zwiedziony, gdy Sasha nie wylądował twarzą w błocie... a tak na to liczył. Mógł mu zafundować większą klatkę, nie ma co. Z drugiej strony wtedy miałby za dużo swobody, a na to Mrówkojad nie miał zamiaru pozwolić. Zaklaskał więc i ironicznie wygiął usta w coś parodiującego uznanie.
Kucnął sobie, by móc z dołu oglądać wysiłki swojej zabaweczki. Swoją droga długie włosy pewnie już trafiły do błota, co nie?
-I kto to mówi- zaśmiał się paskudnie. Żeby kurwa obrażała jego matkę... to już było przegięcie. Sashy dostałoby się za zuchwałość, gdyby w tej chwili nie prowadził walki ze zbliżaniem się do błota... o ironio, w tym nieszczęściu miał odrobinę szczęścia.
-Powiedz mi, kochanie, jaki to szlachetny zawód pełnisz?
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 4:23 am

Walka z własnym ciałem stawiała go w sytuacji niemal bez wyjścia. Sasza chyba miał więcej szczęścia niż rozumu wdając się z tym facetem w słowną walkę, którą pewnie i tak przegra. Gdyby znalazł się w innej sytuacji najpewniej poleciłby mu dobrego psychiatrę, chociaż... na to już i tak pewnie było za późno i tak. Jakoś podparł się na rękach, chociaż i one odmawiały mu posłuszeństwa i po kilku minutach wyprostował się. Odsunął się na drugi koniec klatki, by móc plecami oprzeć się o kraty.
Westchnął ciężko i wzruszył ramionami, a coś nieprzyjemnie strzeliło w jego stawach. Coś mu się wydawało, że nawet nie tyle umysł, co ciało długo zapamięta tą akcję.
- Jestem dziwką - stwierdził po prostu, przecież to był fakt, a Sasza już nie bawił się w akcje z udziwnianiem tej nazwy. Był dziwką: koniec kropka.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 4:34 am

No i tyle wystarczyło Mrówkojadowi jako rozrywka. Na razie. W końcu najpierw musiał poznać zabawkę, zanim zacznie się nią naprawdę bawić. Trzeba będzie ją wyposażyć w parę bajerów, nieco ulepszyć... bułka z masłem. To nie była pierwsza zabawka i nie ostatnia. Byle tylko nie popsuła się do czasu, kiedy stanie się naprawdę użyteczna i Volkov nie będzie zadowolony.
Na nieszczęście Sasha w błocie nie wylądował. Mrówkojad całą sytuację skwitował jedynie zwiedzonym pomrukiem. Z drugiej strony to znaczyło, że Sasha był silny... a to z kolei było kostką cukru w tym gorzkim niepowodzeniu. I tak trafi do błota: prędzej, czy później, to nie miało znaczenia. Trafi tam, bo Mrówkojad tak chciał. A mu się nie odmawiało.
Uniósł brew na stwierdzenie Księżniczki. Odpowiedź byłaby dobra, gdyby nie..
-Jesteś...- krótki śmiech wyrwał się z jego ust przedwcześnie, co zmusiło go do powtórki-... jesteś pewien?
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 4:48 am

Spojrzał na niego już naprawdę zdezorientowany. Czy ten koleś NAPRAWDĘ był psychiczny? A może miał problemy ze słuchem? Nie wiedział czy ma się śmiać, czy płakać. Chociaż jedynym co mu przychodziło teraz do głowy to był płacz ze śmiechu, tak chyba było nawet najłatwiej.
- Przecież chyba dobrze wiedziałeś kogo zgarniałeś z ulicy. - stwierdził po prostu i wzruszył ramionami. - I chyba dobrze wiem czym się zajmuję.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 4:54 am

Soldi roześmiał się jeszcze głośniej, widząc minkę swojej świnki. Urocze stworzonko, naprawdę. Może, jak będzie grzeczne, to je wypuści? Kto wie? Chociaż nadal miał ochotę napchać go obierkami. Tak, żeby trzymać się swoich zasad. Mrówkojad nigdy nie wyrzucał swoich słów... w błoto. To była pierwsza i najważniejsza nauka: nie prowokować go do nieprzyjemnych obietnic.
-Oczywiście, że doskonale wiedziałem- głos jego pobrzmiewał nadal rozbawieniem, ale i lekkim oburzeniem. W końcu zawsze długo zastanawiał się nad wybraniem swojego nowego prezentu. Zarzucanie mu tego, że nie przygotował się odpowiednio, było wierutnym kłamstwem. I tutaj właśnie wracamy do sprawy zawodu Sashy.
-No bo widzisz, zapomniałem ci powiedzieć. Już nie jesteś dziwką.- sięgnął do kieszeni po parę obierek i wyciągnął rękę w kierunku krat- Aktualnie jesteś moim wieprzem.- uśmiechnął się czarująco i o dziwo wyszło mu to. Co oczywiście nie znaczyło, że ów wyraz twarzy pasował do sytuacji.
No i jak już wcześniej było wspomniane, on nie rzucał swoich słów na wiatr. Sasha już nie mógł nazywać się dziwką...
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 5:33 am

Był przyzwyczajony do obelg, więc nawet go to jakoś specjalnie nie wzruszyło. Nauczył się nie reagować na takie słowa złością. Nie był dziwką jakoś bardzo długo, ale nauczył się żeby nie przejmować się słowami ludzi pokroju tego faceta, jak bardzo niebezpieczni by nie byli i jak dużo kasy by mu nie dali.
Spojrzał na niego znudzonym, ale teraz wręcz obojętnym spojrzeniem i poprawił włosy, zabrał najwięcej błota ile mógł z końcówek, może błoto miało jakieś lecznicze właściwości, ale ostatnim czego chciał Sasza było pełno tej substancji na jego włosach.
- Skoro jestem wieprzem ty musisz być wieśniakiem. - stwierdził, uśmiechając się słodko.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 5:45 am

Georgiy uśmiechnął się równie słodko, co Sasha. No dobrze, trochę mu nie wyszło. Szczegóły.
-Jakby nie było, urodziłem się na wsi- poinformował Sashę nadal z uśmiechem na ustach. Trudno było sprowokować Mrówkojada. Był drażliwy, ale nie gdy miał dobry humor. Na szczęście dla Sashy, bo ten jeszcze nie wiedział, jaki był wkurzony Volkov.
Teraz Geo bawił się obierkami. Cóż, skoro świnka ich odmawiała, to ich nie dostanie. Znajdzie jej gorsze żarcie, a ta będzie musiała w końcu to zjeść, nieważne, jak długo będzie siedzieć w klatce.
-Bo widzisz... przestałeś być dziwką 24 godziny temu. Nie zechcą cię w żadnym burdelu, słoneczko- zacmokał i wyciągnął raz jeszcze dłoń z obierkami- Na pewno nie jesteś głodny, prosiaczku?- cmokał dalej, zupełnie jak do zwierzęcia. Na chwilę odszedł od klatki, by wrócić po paru minutach z całkiem wygodnym krzesłem, na którym też zaraz sobie usiadł. Wciąż bawił się obierkami.
On może poczekać. To nogi Sashy były osłabione i to on nie miał gdzie usiąść, jak nie w błocie. W końcu wymięknie... albo poprosi o to, żeby go uwolnić.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 6:02 am

Przykucnął, a plecami ciągle opierał się o kraty. Zamknął oczy i starał się uspokoić oddech, skoro miał być tu trzymany Bóg wie ile nie mógł sobie pozwolić na jakiekolwiek załamanie, chociaż pewnie jak przyjdzie co do czego to nawet poniży się i zacznie błagać, żeby facet zabrał go... stąd.
- Nawet jeśli jestem głodny to nie mam zamiaru jeść obierków. Możesz mnie traktować jak sobie tylko zażyczysz, ale nie poniżę się do tego stopnia, żeby jeść odpadki. - otworzył oczy i spojrzał na niego takim... nijakim wzrokiem. - Możesz mnie nie szanować, nie mam prawa tego wymagać, ale jestem człowiekiem, nie zwierzęciem. - dodał po prostu chociaż i tak dobrze wiedział, że jego słowa nic nie dadzą. Ba, mogą jeszcze bardziej faceta.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 6:32 am

Mógłby użyć dmuchawy do liści i zesłać na Sashę błotnisty deszcz... mógł również postarać się go przewrócić, podciąć mu nogi jakąś witką czy prętem... albo najprościej w świecie wyjąć pistolet i zagrozić mu śmiercią, byle ten wpadł do błota... ale tego nie zrobił. To nie byłoby tak poniżające, jak samo wytaplanie się w błocie. Z drugiej strony dawał Sashy szansę na walkę. kto wie, może ten wygra i Mrówkojad się zlituje?
Zaśmiał się. Lubił, gdy ludzie posiadali poczucie własnej wartości. Czasem dlatego, że nie lubił ciot, czasem dlatego, że lubił wyzwania... ot, trafiła kosa na kamień i to od niego zależało, czy był diamentem, który trzeba tylko oszlifować, czy zwykłym kawałkiem skały, który trzeba zetrzeć na proch, żeby więcej nie przeszkadzał...
-W takim razie mi to udowodnij, świnko- machnął ręką, jakby właśnie przyzwalał Księżniczce na pokaz. Co wymyśli? Lub też może oleje nakaz Mrówkojada? Kto wie, to było jak mini test, lub już część szkolenia. Georgiy miał dużo czasu, mógł tu sobie siedzieć do skończenia świata... albo dopóki mu się nie znudzi. Teraz oparł głowę na ręce.
-Widzisz, skoro zwolnili cię z twojej poprzedniej posadki, to może skusisz się na pracę u mnie?
No dobra, może obierki to była przesada. Wymyśli jakieś inne jedzenie. W końcu prosiaki były wszystkożerne...
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sasza Pon Sie 27, 2012 7:06 am

Czy mężczyzna właśnie stwierdził, że miał udowodnić, że jest człowiekiem. Po raz pierwszy poczuł się tak, jakby ktoś kazał mu udowodnić, że nie jest wielbłądem. Zmarszczył brwi i uważnie na niego spojrzał. Odetchnął głęboko.
- Dlaczego mam udowadniać ci coś, co jest oczywiste? - zapytał spokojnie i lekko uśmiechnął się. - Nie wiem co mógłbym zrobić żeby udowodnić, że daleko mi do zwierzęcia. Jakby nie było człowiek jest ssakiem, jest zwierzęciem, racja. Zwierzęta mają mowę, więc to tak samo nie jest atut człowieczeństwa. - wzruszył ramionami i westchnął ciężko.
- A powiedz mi... Co mi to da, jak nawet się zgodzę?
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Georgiy Pon Sie 27, 2012 7:53 pm

Georgiy chciał być miły. Dał szansę śwince na wolność, w zamian za mały pokaz "człowieczeństwa". Ale jego zabawka była urodzonym buntownikiem. Po prostu nie mogła zrobić nic, co rozbawiłoby Mrówkojada.... cóż, jej sprawa. Pozostanie świnką jeszcze długo. A do tego głodną świnką, bo Geo właśnie postanowił nie karmić swojego zwierzątka przez jakiś czas. Może będzie to dobra nauka.
Rozsiadł się wygodniej. Z obierek, którymi się bawił pozostały tylko strzępy porozrzucane po ziemi. Zupełnie nie pasowały do pozbawionego najmniejszego listka i chwasta trawnika... potem zajmą się nimi pracowite mróweczki.
-Co ci to da...- Zamyślił się z uśmiechem na ustach.- Pomyślmy... nie masz pracy, kasa skończy ci się prędzej, czy później, nie będziesz miał za co żyć, a ja potrafię utrudnić ci każdą formę zarobku... o ile oczywiście uda ci się opuścić moją rezydencję. Jak myślisz, kto będzie szybszy: ty, czy moje wierne mrówki? Możemy urządzić pościg za świnką. Będzie zabawnie, zobaczysz- zaśmiał się- albo możesz zacząć pracować dla mnie i obyć się bez pościgów i żebrania na ulicy o kromkę chleba, prosiaczku.
Wstał z krzesła i kucnął tuż przy kratach
-Zgódź się zanim będę musiał cię do tego zmusić- Uśmiechnął się szeroko, przyjaźnie. I jak chciał, to naprawdę wyglądał na miła osobę. Zupełnie, jakby chciał pomóc Sashy.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Posiadłość Georgiy'a Empty Re: Posiadłość Georgiy'a

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach