Mrówkojad

Imię: Georgiy
Nazwisko: Volkov
Pseudonim: Mrówkojad, a co.
Wiek: 21
Miejsce urodzenia: Taksówka, Rosja
Rodzina: Kto by tam się nią przejmował.
Zawód: Szef mafii

Orientacja: Homoseksualny, na nieszczęście dla płci brzydkiej
Typ: Switch


Grupa: Soldi
Ranga:

Mrówkojad (miljon)- być może brzmi zabawnie i ludzie śmiechem reagują na to określenie. Przecież to musi być głupi żart. Może to przez to, że jak się go widzi na ulicy, wygląda na wiecznie znudzonego. Jego ruchy są powolne, niczym u zwierzęcia, które do niego przylgnęło. Ale tylko głupi śmieje się z soldich. W końcu lwy zabijają tylko jedno stworzenie, żeby się najeść.

Wygląd:

Jest jedną z tych osób, które na świat patrzą z wyrazem zupełnego znudzenia na twarzy. Gdy tylko się do niego zbliżysz, posiada również całkiem imponujący, piorunujący wzrok. Nie jest typem, który zachęca do rozmowy. Nawet, jeżeli skurczybyk jest przystojny.
Jest wysoki niczym młoda brzózka, a to znaczy, że aktualnie sięga dwóch metrów i jeszcze trochę. Z tego powodu chodzi wiecznie zgarbiony, byle tylko nie ryć co chwila głową o framugi.
O mięśniach nie ma to mowy, a to dlatego, że w ogóle brak w nim jakichkolwiek tkanek ( no może poza jedną, IYKWIM). Jest na tyle chudy, że spokojnie można policzyć wszystkie jego żebra. Cóż, w pewien sposób można powiedzieć, że gdy jest nagi, widać o wiele więcej, niż u innych.
Kości policzkowe ma wyjątkowo wyraziste, tak samo jak linię szczęki czy kąt, pod jakim zadziera się jego nos. Jego oczy są wąskie, trudno dostrzec, że mają szarą barwę. Brwi ściągnięte w wyrazie wiecznego niezadowolenia.
Co by nie czynić go łysym, trzeba by wspomnieć o tym, że ma włosy: siwe, prawie platynowe, zwykle mocno zaczesane do tyłu sięgają ramion. A skoro już o nich mowa, to na prawym posiada tatuaż.

Znaki szczególne: Wzrost, tatuaż na prawym ramieniu.


Charakter:

Jedni pragną wysokiego stanowiska, inni wielkiej władzy, trzeci zaś gór pieniędzy przerastających Mount Everest. Georgiy ma to wszystko i choć nie zrezygnowałby z tego za żadne skarby, nie tego pragnie od życia. Jego jedynym pragnieniem jest chęć nieustającej rozrywki. Kiedyś dawało mu ją wszystko, od potykających się dzieciaków po zatopiony statek, z biegiem czasu stawał się jednak o wiele bardziej wybredny. Zbyt szybko się nudzi, by coś zajęło go na miesiąc, a co dopiero na stałe. A jako, że już dawno wykorzystał wszystkie "dobre" sposoby na rozrywkę, czyni go to wyjątkowo "złym" człowiekiem, jakby nie patrzeć.
Jeśli zaś chodzi o sam charakter: gdy jest zadowolony, bywa naprawdę miły i przyjemny w obyciu. Uśmiecha się jak mało kto i zdarzy mu się wyświadczyć komuś przysługę. Tyle, że on NIE bywa zadowolony. Zazwyczaj więc ciska piorunami z oczu i dobrze, jeżeli tylko nimi. Jest kapryśny niczym dzieciak, przy czym okrutny niczym seryjny morderca (którym zresztą być może jest) dla osób, które śmią nie spełnić jego zachcianek.
Jest seksoholikiem. Seks jest jedną z tych rzeczy, które bawią go w całym życiu najbardziej. Rzadko bawi się w zaciąganie do łóżka kogoś z okolicy. O wiele bardziej upodobał sobie pracowników Peragawatti. Ci nie uciekają. Nie mogą.
Volkov nie ma żadnego poczucia humoru. Pewnie dlatego szczególną nienawiścią darzy wszelkie żarty. Nie potrafi znieść tego, że bawią wszystkich, poza nim. Dlatego też żartownisie kończą marnie, jeżeli użyją przy nim swojego języka. Do mówienia, rzecz jasna.

Historia:
nadal napiszę później

Dodatkowe informacje:

• Szczególną nienawiścią darzy niskich ludzi. 170 centymetrów to minimum wzrostu, by z nim porozmawiać, a i tak wszyscy poniżej 180 irytują go niemiernie. Nie znosi patrzeć w dół, od tego wiecznie boli go szyja.
  
• Męczą go "kobiece" problemy, pewnie dlatego nie jest zainteresowany płcią przeciwną. Każdego faceta, który wygląda jak laska i nie daj boże zbliży się na odległość trzech kroków, obije tak, że już nie będzie przypominał żadnej płci.
  
• Umie posługiwać się bronią palną i zawsze nosi ją przy sobie.

Zamieszkuje: Posiadłość

Masz tego jebanego akcepta, chociaż nie powinienem, to robię dla Ciebie wyjątek. D: