Peragawatti
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Nataniel.

3 posters

Go down

Nataniel. Empty Nataniel.

Pisanie by Nataniel Pon Kwi 02, 2012 6:39 am

Imię: Nataniel.
Nazwisko: Williams.
Pseudonim: Niel.
Wiek: 16 lat.
Miejsce urodzenia: Petersburg, Rosja.
Rodzina: Ojciec.
Zawód: Uczeń.

Orientacja: Biseksualny.
Typ: Uke.

Grupa: Postacie Specjalne.
Ranga: Złośliwiec.

Wygląd: Niski, a co za tym zwykle idzie – cholernie delikatny. Na pierwszy rzut oka – istny aniołek. Blond włosy opadają mu na policzki i częściowo na ramiona. Czasem zbiera je w luźny kucyk, ale jak na jego standardy, robi to niezwykle rzadko. Spod potarganej od wiatru grzywki patrzą na świat jadowicie wręcz fioletowe oczy. Nie, nie jest mutantem, to sprawka jego ukochanych soczewek kontaktowych. Naturalnie jego ślepia mają kolor jasnobrązowy, jednak on sam uznał tą barwę za nudną. Wąskie, jasnoróżowe usta zwykle zaciśnięte są w wąską kreskę – jeszcze chyba nikt nie widział, żeby uśmiechał się szczerze. Ogólnie rzecz ujmując jest szczupły, momentami nawet zawadza to o anoreksję, ale sam zainteresowany tego nie zauważa. Sprawia wrażenie osoby, której trzeba pomóc, która zagubiła się w świecie. Może to przez te chwilami niepewne, nieobecne spojrzenie? Bardzo możliwe. Jednak pomimo tych wszystkich cech, które zwykle odznaczają przesłodzonych, nieporadnych chłopców – nie wolno mierzyć go tą samą miarką. Co do ubioru… zwykle widuje się go w czarnym, przydużym i przydługim swetrze i ciemnych spodniach. Zero kolorów (chyba, że chodzi o piżamy, wtedy kolory jak najbardziej dozwolone).
Znaki szczególne: Wcześniej wspomniane fioletowe soczewki.
Charakter: : Z łatwością można przyjąć, że Nataniel posiada kompleks księcia. Wszystko chciałby mieć od razu, na wyciągnięcie ręki, a jeżeli tego nie dostanie, popada w szał. W swoich postanowieniach jest bardzo konsekwentny i rzadko z nich rezygnuje, nawet jeżeli mają one dla niego wyjątkowo złe skutki. Bardzo ceni sobie wolność i sprawia wrażenie nieposkromionego, chociaż w głębi serca chciałby, by ktoś wreszcie postawił mu jakieś granice. Potrafi milczeć i zazwyczaj robi to, gdy jest na kogoś szczególnie obrażony, ale zwykle rzuca wyzwiskami i uwagami gdzie tylko popadnie. Ma niewyparzony język, który często pakuje go w kłopoty. Gdy ktoś przypadnie mu do gustu, bądź po prostu ze zwykłej zachcianki, potrafi zmienić się w prawdziwego królewicza – ot tak wracają w nim maniery, dobre wychowanie i te niesamowite posłuszeństwo. Szczerze powiedziawszy peszą go wszystkie wzmianki o seksie, dlatego zwykle ich unika, bądź od razu zmienia temat. A jeżeli już jesteśmy przy zmianie tematu – w tym jest niekwestionowanym mistrzem. Co nie wyklucza tego, że by uzyskać jakąkolwiek wartościową dla siebie informację – będzie drążył dziurę w brzuchu, zatrudni do roboty wszystkich swoich znajomych i nie spocznie, póki nie osiągnie swego.

Historia: Jak już wiadomo, Nataniel urodził się w Petersburgu, jednak… zupełnie przypadkiem. Jego jakże inteligentni rodzice, obywatele Zjednoczonego Królestwa postanowili odwiedzić miasto, które fascynowało ich od lat, jednak nie uwzględnili możliwości wcześniejszego przyjścia na świat ich pierwszego, a jak się później okazało – jedynego dziecka. Los chciał, by stało się to ostatniego dnia ich eskapady. Rodzice jeszcze nie wiedzieli, że miejsce urodzenia ich dziecka będzie swoistym „odbiciem” jego charakteru w przyszłości. Warto wspomnieć, że chłopiec narodził się w grudniu, tydzień przed świętami Bożego Narodzenia, w trakcie ogromnej zamieci. Ale wracajmy do historii…
Gdy tylko pani Williams została wypisana wraz z małym Nielem ze szpitala, powrócili do Londynu. Chłopiec niemal od razu został przekazany pod opiekę dla niań, które to właśnie są odpowiedzialne za te jego okropne humorki. Niemalże od razu wiedział, jak ma prosić, czy też wydawać rozkazy, by ktoś go respektował, ale i spełniał jego zachcianki. Stopniowy proces rozpuszczania przyspieszali jeszcze rodzice, którzy – chcąc wynagrodzić swój brak czasu – pozwalali synowi na wszystko, co mu się żywnie podobało.
W szkole było jeszcze gorzej. Nauczyciele nie mogli nad nim zapanować, nic mu nie robiły ciągłe wizyty u dyrektora. W pewnym momencie po jakiejś szczególnie dotkliwej dla nauczyciela pyskówce, sam wstawał i wychodził za drzwi, rzucając na odchodne kolejną obelgę. Można uznać, że należał do tych „popularnych” – dzieciaki zawsze uwielbiają, gdy ktoś stawia się znienawidzonym belfrom.
Jednak sprawy zaczęły się komplikować…
Wszystko zaczęło się od skandalu, w który został zamieszany pan Williams, właściciel jednego z większych koncernów prasowych. Niel nigdy nie wnikał w tą sprawę, wiedział jedynie tyle, co podawali w mediach: jego ojciec zaciągnął dług u nieodpowiednich osób, w dodatku nie uregulował go. Pomimo gróźb, nie zgłosił sprawy na policję, dopóki nie doszło do pobicia jego żony, a matki Nataniela. Obrażenia, jakie zadali jej mafiozi były tak rozległe, że pomimo długiej walki o życie, przegrała. W tej sytuacji reszta rodziny nie miała wyboru – trzeba uciekać.
I tak oto Nataniel i jego ojciec zjawili się w tym dziwnym miejscu. Wynajęli mieszkanie w kamienicy i starają się wieść w miarę normalne życie. Wiadomo jednak, że nieposkromiony synek jak zwykle będzie się pakował w tarapaty, z których pewnego dnia nawet kochający ojciec nie będzie mógł go wyciągnąć.

Dodatkowe informacje:
- Nienawidzi słodyczy – na czekoladę ma uczulenie, lizaki powodują u niego silne wymioty, a szczególnie niecierpki wszelkiego rodzaju ciastek.
- Ma kompleks „małych dłoni”.
- Żeby się uspokoić, słucha muzyki klasycznej. Najczęściej „Wariacje Rokoko” Czajkowskiego.
- Momentami jest chorobliwie ambitny.
- Czuje się źle sam ze sobą, gdy pożyczy komuś pieniądze, bądź jest komuś coś winien.

Zamieszkuje: Kamienica.
Nataniel
Nataniel
Złośliwiec

Imię : Nataniel
Nazwisko : Williams
Pseudonim : Niel
Wiek : 16 lat
Orientacja : Biseksualista.
Liczba postów : 18
Join date : 02/04/2012
Typ : Uke
Zawód : Uczeń.
Aktualny ubiór : Czarny, za duży sweter, zsuwający się z lewego ramienia. Ciemne, obcisłe spodnie wepchnięte w (a to niespodzianka!) czarne trampki.

Powrót do góry Go down

Nataniel. Empty Re: Nataniel.

Pisanie by Akahiro Pon Kwi 02, 2012 7:14 am

hmmm dobrze zarysowane, ale waham się co do rangi. Znaczy prze chwilę wahałam. Saszka mnie pewnie jutro ochrzani, ale co tam.
Akcept
Akahiro
Akahiro
Koci Kusiciel

Imię : Akahiro
Nazwisko : Usagi
Pseudonim : Usagi
Wiek : 23
Orientacja : homo
Liczba postów : 54
Join date : 30/03/2012
Typ : Uke a co!
Zawód : Projektant Mody
Aktualny ubiór : Czarne obcisłe spodnie, kolorowa koszulka, czarna marynarka. Kilka bransoletek i glany. Włosy związane w niechlujny kucyk.

Powrót do góry Go down

Nataniel. Empty Re: Nataniel.

Pisanie by Sasza Pon Kwi 02, 2012 7:47 am

Co do rangi... Ja wiem, chyba pasuje. Choć jak dla mnie to bardziej tu pasowałaby jakaś wymyślona ranga. Bo jak paczę na charakter to to jest mix.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Nataniel. Empty Re: Nataniel.

Pisanie by Nataniel Pon Kwi 02, 2012 5:13 pm

Właściwie też myślałem nad tym, by trochę zmienić tą rangę, ale zwyczajnie jestem zbyt leniwy i myślę, że może mi się nie udać. Wiem, że to niezbyt dobrze o mnie świadczy, ale cóż na to poradzę~
Nataniel
Nataniel
Złośliwiec

Imię : Nataniel
Nazwisko : Williams
Pseudonim : Niel
Wiek : 16 lat
Orientacja : Biseksualista.
Liczba postów : 18
Join date : 02/04/2012
Typ : Uke
Zawód : Uczeń.
Aktualny ubiór : Czarny, za duży sweter, zsuwający się z lewego ramienia. Ciemne, obcisłe spodnie wepchnięte w (a to niespodzianka!) czarne trampki.

Powrót do góry Go down

Nataniel. Empty Re: Nataniel.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach