Peragawatti
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Klif

3 posters

Peragawatti :: Benoit :: Port :: Plaża

Go down

Klif Empty Klif

Pisanie by Sasza Pią Mar 09, 2012 2:03 am

    Wysoki na kilkadziesiąt metrów klif, który bez przerwy podmywa morze znajduje się około trzech kilometrów na wschód od wejścia na główną, najbardziej obleganą plażę. Idealne miejsce do popełnienia samobójstwa, przemyśleń etc.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Nataniel Sob Kwi 07, 2012 4:56 am

Nataniel rzadko bywał w tak dobrym humorze, jak po spotkaniu z tym głupim jednookim. Kiedy kroczył w kierunku klifu wydawał się pełnym życia, zadowolonym chłopcem. Takim niewinnym, delikatnym, którego byle błahostka doprowadza do płaczu, a słowa "kocham cię" od razu wywołują rumieniec. Poprawił ciągle zsuwający się z ramienia sweter, zawiązał irytujące sznurowadło i wtedy stanął na samym szczycie klifu. Czuł silny wiatr, który bez problemu targał (jak zwykle) jego włosami, a on sam uśmiechał się trochę krzywo, ale jednak urodziwie. Pociągnął lekko nosem, wdychając świeżą woń morza. O tak, tego mu właśnie brakowało.
- Cisza, spokój, bez debili~ raj na ziemi. - powiedział rozradowanym głosem, swą wypowiedź kwitując krótkim chichotem. Ach, cały on.
Nataniel
Nataniel
Złośliwiec

Imię : Nataniel
Nazwisko : Williams
Pseudonim : Niel
Wiek : 16 lat
Orientacja : Biseksualista.
Liczba postów : 18
Join date : 02/04/2012
Typ : Uke
Zawód : Uczeń.
Aktualny ubiór : Czarny, za duży sweter, zsuwający się z lewego ramienia. Ciemne, obcisłe spodnie wepchnięte w (a to niespodzianka!) czarne trampki.

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Sasza Sob Kwi 07, 2012 5:29 am

Klienci zaczynali go powoli irytować, a raczej irytowało go to, że wprost mówiono mu, że 'zaczyna być za stary na tą robotę'. Naprawdę to było wkurwiające. To nie tak, że wierzył ich słowom, nic bardziej mylnego, po prostu ile razy można powtarzać to samo? Jak ktoś ma aż takie problemy w związku z tym niech po prostu zmieni dziwkę, a oni wszyscy, pomimo swoich słów i tak do niego wracali i zaczynali swoją gadkę od nowa. Dzisiaj pierwszy raz w swojej karierze zdarzyło mu się przerwać spotkanie, pewnie będzie miał potem nieprzyjemności, ale kurwa mać, jak można być takim imbecylem?! Od kilku miesięcy facet go regularnie wynajmuje a dzisiaj zaczął mu wygarniać wszystkie mankamenty jego ciała.
Sasza był więc sfrustrowany, wkurwiony i ogółem niezadowolony z tego wszystkiego. Pojechał za miasto, zaparkował gdzie przy jakimś parkingu i z fajkiem w ustach szedł w kierunku klifu. Liczył na samotność, ale jak zwykle się przeliczył. Nie spodziewał się nikogo w tak wietrznym dniu.
Nieprzychylnym wzrokiem zmierzył to coś, co zachowywało się co najmniej jak jakaś nakręcona małolata, ale naprawdę wolał tego nie komentować. Stanął w niewielkiej odległości od tego dziwnego stworzenia i wpatrywał się we wzburzone morze.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Nataniel Sob Kwi 07, 2012 5:43 am

Słyszał za sobą kroki. Od razu niemalże wsunął ręce w kieszenie i bez niczego odwrócił się w kierunku Przybysza. Kolejna osoba, którą mógłby wyprowadzić z równowagi? I tak czuł bijącą wrogość i zdenerwowanie, dlatego zaczął od... miłego Natanielka, bo przecież taki też potrafił być. Najbardziej niewinna minka na jaką go było stać, słodki, wręcz dziewczęcy głosik, który obrzydzał go w środku... damy radę, jakoś to będzie. Przestąpił jeden krok w kierunku Mężczyzny i z pięknym, wręcz uroczym uśmiechem powiedział.
- Widzę, że jest Pan mocno zdenerwowany~ To nie jest dobre miejsce, by cokolwiek odreagowywać, na dole jest za dużo ludzi. - powoli cofnął się znów na bezpieczną odległość, mrużąc oczy przed wiatrem i wszystkim tym, co niósł ze sobą.
Nataniel
Nataniel
Złośliwiec

Imię : Nataniel
Nazwisko : Williams
Pseudonim : Niel
Wiek : 16 lat
Orientacja : Biseksualista.
Liczba postów : 18
Join date : 02/04/2012
Typ : Uke
Zawód : Uczeń.
Aktualny ubiór : Czarny, za duży sweter, zsuwający się z lewego ramienia. Ciemne, obcisłe spodnie wepchnięte w (a to niespodzianka!) czarne trampki.

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Sasza Nie Kwi 08, 2012 12:13 am

- Morze jest wystarczającym uspokajaczem. Na dole owszem, jest mało ludzi, ale tutaj nie spodziewałem się nikogo - mruknął cicho i nie zaszczycił go nawet spojrzeniem. Powiedzieć coś mógł, owszem, ale patrzeć już nie musiał, to było zbędne. Nie widział sensu w utrzymywaniu kontaktu wzrokowego, tym bardziej, że gdyby spojrzenie Saszy mogłoby zabijać - wszyscy naokoło padliby martwi.
- Mocno dzisiaj wieje - stwierdził jeszcze. - Nie sądzisz, że niebezpiecznym jest przebywać w takim miejscu, o tak wietrznej porze? - zwrócił się bezpośrednio do niego. - Wydajesz się być drobny, silniejszy podmuch wiatru i nadziałbyś się na skały - uśmiechnął się lekko. Nie, żeby życzył mu śmierci, ale to mógłby być ciekawy widok.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Nataniel Nie Kwi 08, 2012 5:50 am

A więc tak? Nawet na niego nie spojrzał? O nie, no to teraz Niel już całkowicie porzucił swą słodką maskę, bo właściwie... po co ma udawać, kim jest? Jeszcze żeby miał z tego jakikolwiek pożytek, a nie ma. Przekręcił oczami i przykucnął w miejscu, rzucając kamień, który miał pod ręką w kierunku morza. Nie zdziwił się, gdy zaraz usłyszał głośny krzyk i przekleństwa. Nie obchodziło go to zupełnie, jak zwykle zresztą.
- Martw się lepiej o siebie, Staruszku. - rzucił krótko, szorstkim głosem, po czym uśmiechnął się sam do siebie. Dokuczanie ludziom dawało mu perwersyjną przyjemność. Jedno słowo, które nawet w pierwszym pomyśle nie miało być obraźliwe, jemu sprawiało radość. Ludzie zwykle denerwowali się, gdy ta mała gnida nazywała ich starymi. Ale to dopiero się zaczynało, cały wachlarz umiejętności Nataniela pozostawał nadal do wykorzystania.
Nataniel
Nataniel
Złośliwiec

Imię : Nataniel
Nazwisko : Williams
Pseudonim : Niel
Wiek : 16 lat
Orientacja : Biseksualista.
Liczba postów : 18
Join date : 02/04/2012
Typ : Uke
Zawód : Uczeń.
Aktualny ubiór : Czarny, za duży sweter, zsuwający się z lewego ramienia. Ciemne, obcisłe spodnie wepchnięte w (a to niespodzianka!) czarne trampki.

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Sasza Nie Kwi 08, 2012 10:56 pm

Najwyraźniej jego słowa uruchomiły jakiś mechanizm, ale to dobrze, Sasza nie lubił, jak ktoś udawał kogoś, kim nie był. Złośliwości już od dawna nie robiły na nim wrażenia, naprawdę, dzięki klientom się na to uodpornił, bo przecież nie zawsze trafiali mu się sympatyczni i dobrze wychowani mężczyźni (i nie tylko mężczyźni). Nauczył się, że wielu słów nie może brać do siebie aż tak bardzo, a przynajmniej starał się tego nie robić, bowiem takie jego dziwne zachowania rzadko przynosiły coś dobrego. Tak naprawdę to nigdy nie były dobre.
- Ja nie spadnę, dzieciątko moje najdroższe. Wiatr może i czasem mną zachwieje, ale Ty i tak jesteś kruszynką. Malutką - zaśmiał się cicho i podszedł do niego, żeby poklepać go po głowie. Tak samo klepał swoje psy, kiedy jeszcze mieszkał w Moskwie.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Nataniel Pon Kwi 09, 2012 12:15 am

- Stare kości próchnieją i łamią się znacznie szybciej, niż te młode. - powiedział wyjątkowo spokojnym głosem, unosząc się do pozycji stojącej. Nawet teraz był sporo niższy, ale przecież nadal rósł! Złapał Go za nadgarstek, ale choć jego uścisk nie był najsilniejszy, nie można mu było odmówić pewności. W tej sytuacji dokładnie obejrzał swego rozmówcę. Długie włosy... to pierwsze rzuciło się mu w oczy. Kolejny zniewieściały na jego drodze, ale nie mógł Mu odmówić tego, że swoją drogą to był... nawet urodziwy. Miał w sobie coś pociągającego, ale na chwilę obecną Nataniel nie zamierzał nawet wnikać, co.
- I nie nazywaj mnie tak, z łaski swojej. - Nie wiedzieć czemu czuł się teraz trochę nieswojo. Niepokój rósł w nim wraz z upływem sekund, ale był na tyle dobrym aktorem, że nie dawał po sobie zupełnie nic poznać. Uśmiechnął się jedynie krzywo, dodając po chwili krótkie - Chyba, że mam Ci trochę przemeblować tą buźkę.
Nataniel
Nataniel
Złośliwiec

Imię : Nataniel
Nazwisko : Williams
Pseudonim : Niel
Wiek : 16 lat
Orientacja : Biseksualista.
Liczba postów : 18
Join date : 02/04/2012
Typ : Uke
Zawód : Uczeń.
Aktualny ubiór : Czarny, za duży sweter, zsuwający się z lewego ramienia. Ciemne, obcisłe spodnie wepchnięte w (a to niespodzianka!) czarne trampki.

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Sasza Nie Kwi 15, 2012 11:26 pm

Pozwalał mu na wszystko, oczywiście, że się nie bał, przecież ten dzieciak nie mógł mu nic zrobić! A nawet jeśli to Sasza nie był do końca bezbronny. Ale musiałby być skończonym dupkiem jeśli uderzyłby... jak mu się wydawało - dziecko. Uśmiechnął się po prostu i zmrużył jasne oczy.
- A dosięgniesz? - wymruczał bezczelnie. Miał ochotę go sprowokować. Przecież chłopaczek wyglądał tak niewinnie! Spojrzał na palce, które zaciśnięte były na jego szczupłym nadgarstku; nie miał zamiaru się wyrywać, nie chciał się z nikim szarpać. Po prostu mu się nie chciało! Drugą ręką po prostu zaczął miziać jego palce. Uśmiechał się przy tym lekko, sam lubił to uczucie, ale wiedział, że niektórych takie coś strasznie wkurwia. Miał nadzieję, że tego chłopaczka również.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Georgiy Czw Sie 23, 2012 8:04 pm

Volkov nienawidził, gdy ktoś się bawił jego zabawkami. Jeszcze bardziej nie znosił, gdy ktoś mu je zabierał, zanim się nimi znudził. Ale gościa, który zabrał mu zabawkę, zanim ją kupił, prawie poćwiartował na miejscu. Tylko fakt, że gdyby to zrobił, już nigdy nie wpuszczono by go do domu rozpusty, powstrzymał go od kolejnego zabójstwa.
Dawno temu upatrzył sobie nową rzecz, którą chciał mieć. Gość pochodził z Rosji i wyglądał całkiem zabawnie. Zanosiło się na to, że może mu dać całkiem sporo rozrywki... tylko gdzie on, do cholery, był?! Biedaczek na recepcji nie miał zielonego pojęcia i swoją niewiedzę prawie przypłacił życiem. Alfonsowi nie poszczęściło się już tak bardzo: rozkwaszony nos nieco popsuł mu image. Ale i tak miał lekko w porównaniu z facetami, którzy podlegali Georgiy'owi, a nie mogli znaleźć jednej dziwki. Za to gość, któremu się w końcu udało, chyba do końca życia będzie nurzał się w forsie.
Zabawki są o wiele zabawniejsze, gdy trzeba się namęczyć, by je zdobyć. Czy to z powodu bycia unikatem, czy zwykłej ich niedostępności, można zapłacić wiele, by je w końcu mieć w garści. A ta zabawka musiała być wyjątkowo zabawna, skoro Volkov poszukiwaniu jej poświęcił cały dzień. I szczęście dla niej, jeżeli okaże się interesująca. Biada zaś, jeżeli szybko się znudzi.
By tu dotrzeć potrzeba było samochodu terenowego. Dobrze, że takim właśnie poruszał się Georgiy, bo wkurzyłby się, gdyby musiał tracić czas na przesiadanie się z wozu do wozu.
Gdy zajechał w końcu na miejsce, ciemne szyby przesłoniły wszystko, co działo się wewnątrz wozu. Tam Rosjanin wydał parę poleceń i na klif wyszło dwóch ciemno ubranych mężczyzn. Jako, że siłą dorównywali Pudzianowi, Sasza nie miał żadnych szans, dokładnie tak samo, jak jego kumpel. Tego drugiego związano, by nie przeszkadzał. Sasha zaś dodatkowo otrzymał luksusowy knebel na usta z taśmy klejącej. Trafił na tylne siedzenie. Za kierownicą siedział sam Mrówkojad. Tylko na chwilę zerknął do tyłu, by uśmiechnął się szeroko. Nacisnął pedał gazu jeszcze zanim goryle zdążyły wsiąść do samochodu. Nie chciał towarzystwa. Już po chwili trafili na drogę, co poskutkowało widowiskowym złamaniem paru przepisów drogowych.

zt.
Georgiy
Georgiy
Mrówkojad

Imię : Georgiy
Nazwisko : Volkov
Wiek : 21
Orientacja : Homo
Liczba postów : 37
Join date : 23/08/2012
Typ : Switch
Aktualny ubiór : Glany, czarne spodnie i czarną, skórzaną kurtkę.

Powrót do góry Go down

Klif Empty Re: Klif

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


Peragawatti :: Benoit :: Port :: Plaża

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach