Peragawatti
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

~ARLEKIN ~

2 posters

Go down

~ARLEKIN ~ Empty ~ARLEKIN ~

Pisanie by Arlekin Czw Kwi 26, 2012 1:29 am

Imię:
~ Ephraim ~
Nazwisko:
~ Marlow ~
Pseudonim:
~ Arlekin (ew. Arlecchino) ~ błazen w czarnej masce, skacze po scenie jak na sprężynach, sprawnie umyka postaciom, które z wielkim wysiłkiem starają się go złapać. Kiedy po raz pierwszy stykamy się z nim, jest szelmą, żebrakiem, czymś złożonym dosłownie ze "strzępów i łat", chełpiącym się czarną maską na połowę twarzy, sakiewką na nieuczciwe dochody i drewnianym mieczem. ~
Wiek:
~ Za miesiąc skończy 19 lat ~
Miejsce urodzenia:
~ New Jersey / USA ~
Rodzina:
~ Matka, ojciec i starszy brat, ale zostali w USA ~
Zawód:
~ Prostytutka ~

Orientacja:
~ Homoseksualny ~
Typ:
~ Switch ~

Grupa:
~ Desire ~
Ranga:
~ Nimfoman ~

Wygląd:
~ Jest to wysoki na 1,76 chłopak o sięgających łopatek, białych włosach i bardzo ciemnych, wręcz czarnych oczach. Ciało nie jest ani przepakowane, ani zanadto wychudzone, całkiem przyjemne dla oka z mięśniami pracującymi pod opinającej się na nich bladej skórze.
Twarz wraz z przybywającym wiekiem nabrała nieco męskiego zacięcia, choć wciąż nie umniejszyło to dziwnej, dość rzadkiej delikatności. Nieomal wolna od zarostu, przenikliwe, z początku może trochę obojętne, albo ‘szklane’ spojrzenie i wąsko zarysowane usta.
Szerokie ramiona, smukłe dłonie, szczupła talia i całkiem długie nogi tworzą z niego niemal jednego z hermafrodytycznych bohaterów, jakich podobiznami Michał Anioł miał czelność przyozdobić ściany kapicy sykstyńskiej. Często jednak mówiono mu, iż wyglądał jak jeden z poetów wyklętych i nieszanowanych, jakich wolny czas poza tworzeniem mijał na sypianiu absyntu, ćpaniu i śpiewach. Cóż omijając śpiewy i poezje, to opis całkiem poprawny.
Ah i jest jeszcze jeden detal o którym przydało by się wspomnieć: tatuaż. Wytatuowana na plecach ogromna jaszczurka, jaka przez do tatuowany cień z góry albo z tyłu wygląda jakby siedziała mu na plecach opierając łapy o jego ramiona – zrobił to sobie kilka miesięcy przed tym, nim wstąpił do Domu Peragawatti. ~

Znaki szczególne:
~ Wytatuowana wielka jaszczurka na całe plecy, chwytająca się górnymi łapami jego ramion, a dolnymi jego bioder, smukły ogon przechodzi gładko przez pośladek i kończy na wewnętrznej części prawego uda, mniej więcej w 2/3 drogi do kolana ~
Charakter:
~ Od kiedy pamiętał tylko jedno powiedzonko przyczepiło się do niego jakoś bardziej niż inne: 'Człowiek całe życie się czegoś uczy', czy coś w ten deseń, nie ważne. Jednak przekonał się, że opanował najtrudniejszą sztukę ze wszystkich: sztukę rozmowy, wyciągania dobrych wniosków i zadawania trafnych pytań, bo trzeba wam wiedzieć, że to nie taka prosta rzecz. Rozmowa równoległa, kiedy żadna ze stron nie chce słuchać drugiej, do niczego nie prowadzi. Na dodatek gustuję w grach słownych, będąc jednocześnie mistrzem kłamstwa i obłudy. Już samo kłamanie w piękny sposób też uważa za sztukę.
Był młodym, dobrze zapowiadającym się skrzypkiem, grzecznie się kłaniał, pięknie uśmiechał i potrafił sprawić, by kobieta się nie nudziła. Cóż z tego jednak, jeśli bliższe niż kłamane komplementy i oficjalna sztywność, są mu podrzędne bary, tanie dziwki, dobry napitek i mocne środki jakie potrafią go utrzymać nawet przez kilka dni?
Sam nie wiedział, kiedy to się zaczęło, nie wiedział jak musiał zabłądzić, by trafić do baru ’pod Zgniłą Jabłonią’, ani tym bardziej jak do jego ust dostało się opium, wiedział jednak jedno: nic, absolutnie nic, nie dorównywało mu w smaku, nic tak nie powiększa podniecenia, nie sprawiało, że czuł się prawdziwie wolny i wspominał każde westchnienie, dziki śpiew i niemoralne zabawy tnąc srebrnym nożykiem kawałek mięsiwa przy obiedzie z ojcem, który z pasją usiłował zainteresować go polityką.
Nic z tego Panie Tato, on już wiedział co zrobi ze swoim posagiem. ~


Historia:
~ Amerykanin wychowanej w normalnej, niepatologicznej rodzinie. Wcześniej uczęszczał do szkoły muzycznej, mającej w pełni rozwinąć jego talent i miłość do skrzypiec, jakie w miarę upływu lat miał miał coraz większą ochotę rozwalić o podłogę. Wkrótce jeden ze znajomych wprowadził go w nieco niebezpieczne uzależnienie od opium. Takie łamanie zasad okazało się dużo przyjemniejsze niż wodzenie smyczkiem po napiętych strunach znienawidzonego instrumentu. Imprezy, dziwki, inne narkotyki, extasy, przygodny seks. W końcu zaczęło być o nim głośno w tym podziemnym światku, coraz częściej wracał do domu nawalony tak, ze cud iż jeszcze pamiętał drogę. Wtedy do niekończących się imprezek doszło robienie sobie zabawy z szarpania nerwów swoich 'staruszków'. 'Był wyrodnym i nieczułym synem'. Wcale nie! Chciał po prostu zacząć żyć, a nie egzystować - właśnie tak. Dlatego musiał wyjechać, zaoszczędzone pieniądze jakie wygrywał jako nagrody za konkursy muzyczne wystarczyły na wybycie daleko poza zasięg wścibskich sąsiadów, kolegów ze sztywnej grupy muzycznej i już dawno przeżartych kochanków.
Ale jego 'posag' nie liczył się w milionach wiec pieniądze szybko się wytopiły. Wtedy znalazła się alternatywa, w końcu skoro tak kochał seks, to mógłby zacząć mieć z niego jakieś inne korzyści niż samą przyjemność?
Tak wciągnięty przez jakiegoś z ich 'łowców' stał się jedną z Maskotek Domu Peragawatti. ~

Dodatkowe informacje:
~*~
✧ popala Black Devil'e i Pink Elephant'y,
✧ potrafi grać na skrzypcach,
✧ uzależniony od opium, wódki, Sprite'a, papierosów i pitnych jogurtów,
~*~


Zamieszkuje:
~ Apartament ~
Arlekin
Arlekin
Nimfoman

Imię : Ephraim
Nazwisko : Marlow
Pseudonim : Arlekin
Wiek : 19 lat
Orientacja : Homo
Liczba postów : 14
Join date : 25/04/2012
Typ : Switch, ale w większości przypadków pasyw
Zawód : Chłopiec, którego reputacja każe podejrzewać, iż z jego uroków korzystać może każdy odpowiednio usytuowany dżentelmen.
Aktualny ubiór : Najprostsze: bielizna, skarpety, jasne trampki, nieco luźniejsze, jeansowe spodnie z paskiem i klamrą układającą się w napis: 'Go fuck yourself' (niezbyt duży) oraz ciemna koszula z podwiniętymi pod łokcie rękawami, zapięta luźno tylko na 4 guziki.

Powrót do góry Go down

~ARLEKIN ~ Empty Re: ~ARLEKIN ~

Pisanie by Sasza Pią Kwi 27, 2012 3:42 am

Za tą talię Cię zabiję, wypruję wnętrzności i wywieszę na płocie, coby Cię kruki i wrony rozdziabały, niczym orzeł wyjadający wątrobę Prometeuszowi! (skoro już jesteśmy przy tak rozbudowanych porównaniach).
Ale niech będzie, akceptuję.
Sasza
Sasza
Księżniczka

Imię : Sasza
Nazwisko : I
Pseudonim : Sash, Saszka, Saszeczka
Wiek : Dwadzieścia cztery
Orientacja : Homoseksualny
Liczba postów : 100
Join date : 12/02/2012
Age : 36
Typ : Switch, ale bardziej na u k e
Partner/kochanek : Khe?
Zawód : Najstarszy zawód świat, czyt: dziwka.
Aktualny ubiór : A po co komu ubranie?

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach